Polacy po turnieju w Lublinie. Kto najlepiej, kto najgorzej?
Karol Wasiek
Środkowi:
Marcin Gortat - 44 (3), 6 as., 14 zb.
Przemysław Karnowski - 6 (2), 0 as., 5 zb.
Adam Hrycaniuk - 6 (2), 0 as., 8 zb.
Gortat po raz kolejny udowodnił, że można na niego liczyć. Jeszcze popełnił kilka prostych błędów, ale one bardziej wynikały z braku odpowiedniej koncentracji. Zresztą sam zawodnik przyznał, że w meczu ze Szwecją w drugiej połowie drużyna była... w samochodach.
Karnowski oraz Hrycaniuk rozegrali po dwa spotkania. Obaj walczą o miano rezerwowego środkowego na EuroBasket. Wydaje się, że trener Bauermann bardziej stawia jednak na Karnowskiego, który wciąż się uczy wielkiego basketu. Hrycaniuk udowodnił z kolei, że może być przydatnym graczem pod samą tablicą, gdzie umiejętnie walczy o "niczyje" piłki.
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
-
Zawodzie Rules Zgłoś komentarzJak mnie denerwuje stwierdzenie "dzielenie się piłką" - nie ma ono nic wspólnego z językiem polskim.
-
bachus Zgłoś komentarzZapraszam na blog; MINUSOWANIE TO OZNAKA...BEZSILNOSCI!!!
-
Rouster Zgłoś komentarzpewnie będzie na eurobaskecie chyba ,że ktoryś z nich błyśnie fenomenalną formą
-
jimijim Zgłoś komentarzprzydałoby się dorzucić ilość minut - bo można zagrać 3 minuty w 3 meczach, a można choćby 90min... po za tym jaki sens miało wrzucanie do jednego wora niskich i silnych skrzydłowych?
-
luksin Zgłoś komentarzistnieje...obaj popelniaja bledy i maja silniejsze i slabsze strony ale obaj tez potrafia kadra dowodzic ( choc szubi daje wiecej energii)...jak dla mnie do samego turnieju nie powinna byc rozstrzygnieta kwestia kto jest pierwzym rogrywaczem i dopiero dyspozycja przed turniejem powinna skutkowac taka decyzja:)