Najlepsze cytaty sezonu 2013/2014 TBL!
Kontrowersje starcia PGE Turów - AZS i "zabicie koszykówki wg. Gaspera Okorna
- Gratuluję mojemu zespołowi, gratuluję wysiłku moim koszykarzom, bo dla mnie, to my wygraliśmy dzisiejsze spotkanie - nie krył złości po meczu (102:97 dla gospodarzy) w Zgorzelcu trener koszalińskiego zespołu - Zabić coś jest bardzo łatwo i dzisiaj zabita została koszykówka. Ta piękna gra, sport, w którym wiele jest wzlotów i upadków, sport, w którym o zwycięstwie decydują rzuty w ostatnich sekundach. Dzisiaj koszykówka została zabita, a ja nauczyłem się dzisiaj jednego polskiego wyrazu. Jest nim "wstyd".
Co ciekawe, Słoweniec nie zakończył sezonu w Koszalinie. Kilka miesięcy po tamtym meczu podał się do dymisji. - To nie jest tak, że ja uciekam z Koszalina. Nie chcę, żeby ludzie w ten sposób to traktowali. Myślałem też nad tym, że może zostanę dłużej w klubie, ale doszedłem do wniosku, że się wypaliłem i pomysły też mi się już nieco skończyły na ten zespół. Czuję wielkie rozczarowanie - tłumaczył wówczas trener, który nie wiedział jak zmotywować swój zespół. Nie wiedział też jak dotrzeć do poszczególnych graczy, o czym mówił Oded Brandwein.
- Moja rola nie jest już tak duża, jak była wcześniej. Działacze oraz trenerzy zadecydowali o tym, żeby dokonać zmian i po tych przeobrażaniach moja rola jest znacznie mniejsza. (...) Przed tymi zmianami doskonale wiedziałem, czego trener ode mnie wymaga - teraz uwierz mi, że nie wiem. Wiem, że [trener] oczekuje ode mnie, żebym grał jak najlepiej, ale co za tym idzie, to nie mam pojęcia. Nie mam żadnej określonej roli w zespole - stwierdził Izraelczyk z polskim paszportem i także on, w efekcie, nie dokończył rozgrywek w Koszalinie.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!