Jak po mistrzowsku przegrać tytuł, czyli najlepsze powroty w finałach

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Miami Heat - San Antonio Spurs 2013


Znacznie więcej w historii NBA było przypadków, kiedy przyparte do muru drużyny, wychodziły z opresji bez szwanku. Dokładnie przed rokiem, w identycznym finale NBA jak obecnie, Spurs mieli już mistrzostwo na wyciągnięcie ręki. Po pięciu spotkaniach prowadzili 3-2. Obrońcy tytułu nie dali wówczas za wygraną - po dreszczowcu, po horrorze i dogrywce wygrali i wyrównali, a świetnie spisał się wówczas LeBron James. W decydującym spotkaniu kapitalnie spisał się LBJ, a Heat tym razem już nieco łatwiej sięgnęli po wygraną i - w konsekwencji - drugie mistrzostwo z rzędu.

Który zespół był lepszy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (13)
  • wąż Zgłoś komentarz
    Dwa lata temu 4:0 a teraz z 2:0 na 4:2 no jak ich mozna nazwac hahaha
    • KATO Zgłoś komentarz
      cały czas czekam na kolesia który przy stanie 2:0 dla Turowa wieszczył " gładkie 4:0 ". gdzie się podziałeś cwaniaczku?
      • limak5 Zgłoś komentarz
        To mistrzostwo smakuje lepiej, niż te 2 lata temu. Nie sztuką jest wygrać 4:0 ale sztuką jest ze stanu 2:0 wyjść na 2:4.
        • Westsiders Zgłoś komentarz
          to taka sztuka wyjsc z 0-3 w NBA nie udala sie nikomu
          • dillinger79 Zgłoś komentarz
            co to za sztuka wyjść ze stanu 0:2 na 2:2 w przypadku gdy 2 pierwsze mecze gra się na wyjeździe, a potem 2 w domu? Jeżeli ekipy są wyrównane to żadna. Sztuka jest wygrac 4:3 gdy
            Czytaj całość
            przegrało się trzy pierwsze mecze