Cashmere Wright (King Wilki Morskie Szczecin)
Wilki Morskie w minionym sezonie nie miały szczęścia do zawodników. Wielu z nich odeszło, prezentując marny poziom. Szczecinianie ratowali się kolejnymi transferami, ale one też były nieudane. Do tego grona można zaliczyć Cashmere'a Wrighta, który miał pociągnąć grę zespołu, lecz niewiele z tego wyszło. Amerykanin grał koszmarnie i nic dziwnego, że dostawał coraz mniej czas. Miewał co prawda przebłyski, ale bynajmniej nie mozna powiedzieć, iż to był dobry wybór dla klubu.
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
-
wąż Zgłoś komentarz
rajkovic dylewicz nathiazko :d a w finale srebrna ekipa turowa hahahahah :D -
Ziomuś 30 Zgłoś komentarz
najmądrzejsza decyzja, szkoda że tak późna. Nie wiem czy on powinien w I lidze grać. -
Zatrab Zgłoś komentarz
Niestety nie można zapominać o Michale Batce :D -
Bemol Zgłoś komentarz
Brakuje Moldovenau -
ECSfan Zgłoś komentarz
obrony, co 2-3 mecz wrzucił jakąś trójkę i tyle a jednak spodziewano się więcej po "specjaliście od rzutu za 3pkt". Statystyki na poziomie 8pkt zamienił na lekko ponad 2pkt. -
Myron Zgłoś komentarz
Autor kolumny na najgorszą piątkę kolejki.