Wielkie powroty do TBL. Jak się spisali?
Szymon Szewczyk (AZS Koszalin)
Szewczyk ostatni raz w lidze polskiej występował w sezonie 2001/2002. Wówczas grał w ekipie Polpharmy Starogard Gdański. Od tamtego czasu reprezentował barwy tylko i wyłącznie klubów zagranicznych - m.in. w lidze rosyjskiej, niemieckiej, czy włoskiej. Ostatnim klubem 32-letniego skrzydłowego był Virtus Roma. Szewczyk zagrał w 17 spotkaniach i notował średnio 6,4 punktów i 2,4 zbiórki na mecz.
Zawodnik przed samym początkiem rozgrywek zdecydował się na podpisanie kontraktu z AZS-em Koszalin, który szukał podkoszowego. Kontuzji nabawił się bowiem Szymon Łukasiak i nie był on zdolny do gry.
Szewczyk na przestrzeni całego sezonu spisywał się całkiem przyzwoicie. Czy zostanie na kolejne rozgrywki w TBL? Mówi się, że jest dogadany z jednym z klubów, ale jak na razie negocjacje są owiane tajemnicą.
Sezon 2001/2002 - 15,7 punktu
Sezon 2014/2015 - 14,6 punktu, 6,4 zbiórki
-
wąż Zgłoś komentarzhahaha pamietam jak turowiaki sie nabijali z powrotu Robinsona :)
-
eRWu Zgłoś komentarzParafrazując: ,,Kto wybierał tych zawodników do zestawienia?"Jak dla mnie brakuje tutaj też Davida Weavera.
-
Stern Zgłoś komentarzBrakuje Corbetta...
-
FanZ Zgłoś komentarzPoczekajcie na powrót w tym sezonie do Stelmetu Waltera Hodga!!!To się będzie dzialo!!!Razem z Quintonem !!!
-
Mikafika Zgłoś komentarzQuinton to świetny zawodnik.