Chcieli Cela, wzięli Kostrzewskiego. BM Slam Stal królem polowania
Działacze mają fantazje i pieniądze. Chcieli Blassingame'a, Cela
Kiedyś o ludziach tworzących klub (prezes Matuszewski i wiceprezes Napierała) usłyszeliśmy takie zdanie: "entuzjaści, którzy są w stanie wydać duże pieniądze na gwiazdy".
- Ekspresyjnie podchodzę do wydarzeń boiskowych, angażuje się emocjonalnie w funkcjonowanie klubu. Ja tym żyję, to jest moje hobby. Nie ukrywam, że podczas meczów odstresowuję się po ciężkim tygodniu pracy. Podobnie jest z moim wspólnikiem, który jest współwłaścicielem klubu - tłumaczył później w wywiadzie z WP SportoweFakty Paweł Matuszewski.
Działacze BM Slam Stali chcą działać ze sporym rozmacham. O tym świadczą rozmowy z potencjalnymi kandydatami do gry w Ostrowie Wielkopolskim. Klub negocjował z Jerelem Blassingamem, Michaelem Hicksem, a nawet z Aaronem Celem. Reprezentant Polski potwierdza, że otrzymał telefon z konkretną propozycją. Zgody na transfer nie dał jednak jego obecny pracodawca.
-
Remik Banaszkiewicz Zgłoś komentarzJeśli Stal chce być postrzegana jako profesjonalny klub to potrzebują hali z prawdziwego zdarzenia.
-
hmm Zgłoś komentarzHEJ STAL !!!!!!!!!! Będzie walka o medal !!!
-
Łukaszek z Falubazu Zgłoś komentarzTrzymać kciuki życzyć powodzenia.