EBL. Anwil - Arka. Florence wybity z rytmu, mistrz walczy do upadłego. "Włocławek mekką polskiej koszykówki"

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Florence wybity z rytmu

Nie ma łatwego życia z kibicami w Hali Mistrzów James Florence, lider Arki Gdynia i MVP sezonu zasadniczego. Włocławscy fani na każdym kroku próbują go wytrącić z rytmu. Amerykanin na prowokacyjne okrzyki "MVP, MVP" odpowiadał ironicznym biciem braw, zachęcając ich do jeszcze głośniejszych gwizdów. Co prawda Florence zdobył 21 punktów, ale trafił zaledwie 4 z 11 rzutów z gry. Miał tylko dwie asysty. Włocławianie w tej serii są dobrze przygotowani na lidera Arki. Do krycia Amerykanina są oddelegowani zarówno Simon i Broussard, którzy cały czas wywierają na nim ogromną presję.

Zobacz także: EBL. Ivan Almeida ukarany! Kosztowna recydywa zawodnika Anwilu Włocławek

Jakim wynikiem zakończy się seria Arki z Anwilem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • SlavicPride Zgłoś komentarz
    Dziś dokładam do kuponu, który postawiłem już w ćwierćfinałach... ANWIL MISTRZEM. No chyba że Arka dziś wygra... Jeśli nie, to Rottweiler poczuje krew i nic Arce moim zdaniem nie
    Czytaj całość
    pomoże fakt, że decydujący mecz będą mieli i siebie...
    • Asphodell Zgłoś komentarz
      Kto nie awansuje, będzie ciężkim przeciwnikiem i będzie się trzeba dobrze przygotować.
      • Lubuszanin. Zgłoś komentarz
        Ta druzyna ma jaja,Nie to co moj Stelmet.Kibicuje Anwilowi.Trzeba byc obiektywnym a nie zapatrzonym tylko w swoj czubek nosa.
        • Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce Zgłoś komentarz
          Lepiej będzie jak Arka wygra, bo bedzie łatwiejszym przeciwnikiem w finale dla Torunia. Pokryje się dwóch zawodników i nie istnieje.