Fame MMA 17 NA ŻYWO: niesamowite emocje!
Relację prowadzą :Dobiegła końca Fame MMA 17. Trzeba przyznać - działo się! Nie brakowało emocji w klatce. Dziękujemy za uwagę.
Obaj są bardzo zmęczeni - żaden nie podszedł do wywiadu.
Wszystko jasne - koniec! Boxdel triumfuje w ostatniej walce gali Fame MMA 17.
Zamieszanie! Najpierw pojawił się sygnał, że Jóźwiak nie wyjdzie do trzeciej rundy, a sędzia zakończył pojedynek. Okazuje się, że prezes FEN chce walczyć.
Koniec drugiej rundy. Obaj są całkowicie wycieńczeni, rozbity jest Jóźwiak.
Kolejny faul - Jóźwiak znów trzymał się siatki. Ostatnie ostrzeżenie.
Boxdel ruszył z impetem od początku drugiej rundy. Minusowy punkt dla Jóźwiaka za ponowne trzymanie siatki.
Boxdel był w pełnym dosiadzie i bombardował prezesa FEN. Przetrwał do końca rundy Jóźwiak, ale zdecydowanie lepszy był w niej Baron.
Boxdel z inicjatywą w dwóch pierwszych minutach. Obaj są coraz bardziej zmęczeni. Obala w końcu Boxdel!
Obaj są już w klatce. Ruszyli!
Przypomnijmy, że walka odbędzie się w klatce rzymskiej.
Warto jeszcze wrócić do tej walki - aż kipiało od emocji.
Ferrari nie był w stanie udzielić wywiadu. Krótka przerwa, a po niej ostatnia walka gali Fame MMA 17. Michał "Boxdel" Baron - Paweł Jóźwiak.
- Nie ukrywam, że było bardzo fajnie, ale wracam do swojego sportu, bo kocham boks. Rywalowi też dziękuję, choć nie szanuję go zbytnio. Pokazał charakter - powiedział Łaszczyk w klatce.
- To było fantastyczne! Na taki pojedynek czekaliśmy - krzyczą komentatorzy.
Pięściarz ruszył na Ferrariego i to on zasypał go gradem ciosów. Sędzia przerwał pojedynek. Osiem sekund zabrakło Amadeuszowi Roślikowi do wygranej.
-
Prawilny Dzban Zgłoś komentarzhahahahahaha farmazon ferrari hahahahahaha
Co tam się stało! Łaszczyk w ostatnich sekundach odwrócił losy pojedynku!
Zostało 90 sekund. Walka wróciła do stójki.
Piękna akcja Ferrariego - sprowadza po raz kolejny. Bezradny jest Łaszczyk.
Trzecia runda - start!
Ferrari był w pełnym dosiadzie i zasypał Łaszczyka ciosami! Tylko on sam wie, jak to przetrwał. Przed nami jeszcze jedna runda. "Szczurek" musi zaryzykować.
Znów obala Ferrari. Tylko na to czekał.
Druga runda wystartowała.
Pierwsza runda na konto Ferrariego. Wściekły jest "Szczurek". Krótka przerwa.
Wstał Łaszczyk! Jest bardzo podrażniony. Dzieje się.
Ferrari obalił! Czy przetrwa to Szczurek?
Zaczęli! Co tu się wydarzy?
Ferrari już w klatce, jest bardzo pewny siebie. Dołącza do niego Kamil Łaszczyk. Będzie się działo!
Przechodzimy do main eventu gali Fame MMA 17. Zmierzą się w niej Amadeusz "Ferrari" Roślik i Kamil "Szczurek" Łaszczyk. Trzy rundy po trzy minuty - z możliwością zadawania ciosów łokciami.
Szybko toczy się 17. edycja Fame MMA. Do końca już tylko dwa pojedynki - main event oraz walka włodarzy.
Trwa ładowanie...
- Zbyt wiele nie pamiętam. Ta sytuacja i to wszystko dało mi bardzo dużo emocji, których ja chyba nie chce. Jestem z zupełnie innej gliny, z innego świata - powiedział Fabijański.
Izu Ugonoh był w narożniku Fabijańskiego, teraz go pociesza.
Niesamowite! "Wac Toja" zasypał grandem ciosów Fabijańskiego i wykończył rywala. Nokaut, koniec!
-
Prawilny Dzban Zgłoś komentarzRAFALALA hahahah
Pojedynek odbywa się na zasadach K1. Fabijański już na początku trafiony poniżej pasa. Jest wściekły.
Ruszyli!
Fabijański i Osiecki zderzyli się ze sobą jeszcze przed rozpoczęciem walki. Dymy w klatce.
A zanim się zacznie, tutaj zobaczycie widowiskowy nokaut w wykonaniu Alana Kwiecińskiego:
Trwa ładowanie...
Czas na co-main event! Do klatki wchodzi Wacław "Wac Toja" Osiecki, a za chwilę dołączy do niego Sebastian "Alterboy" Fabijański.
Sędziowie byli jednomyślni. Wszyscy punktowali 29-28. Gimper wygrywa!
Koniec! Sędziowie rozstrzygną walkę werdyktem. Nie ma jednak wątpliwości - w górę pójdzie ręka Gimpera.
Trzecia runda i znów parter. Znów aktywniejszy tam jest Gimper.
Cała druga runda w parterze. Tam aktywniejszy był Gimper, Jóźwik musiał radzić sobie w defensywie.
Druga runda - start! Gimper szybko sprowadził walkę do parteru.
Koniec pierwszej rundy. Obaj są bardzo zmęczeni już po trzech minutach.
Co za początek! Gimper zasypał ciosami Czarmageddona, a ten w pewnym momencie odpowiedział mu jednym, celnym, mocnym uderzeniem.
Zaczynamy!
Ruszamy z kolejną walką, a w niej dwie legendy internetu: Cezary "Czarmagedon" Jóźwik i Tomasz "Gimper" Działowy. Dla tego pierwszego jest to debiut w klatce.
- Najlepszy nokaut w historii Fame MMA - uważają komentatorzy. Fakt, to zakończenie walki zrobiło wrażenie na widzach. Coś niebywałego.
Koniec! Potężny nokaut, potężne kopnięcie! Kwieciński wygrywa w drugiej rundzie.
Potężne bomby ze strony Kwiecińskiego, dwa razy w krótkim czasie liczony jest Wiewiór.
Druga runda rozpoczęta. W przerwie kamery wyłapały na trybunach Dodę. Z zainteresowaniem przygląda się temu, co dzieje się w klatce.
Awantura w klatce, obaj obsypują się ciosami, pojawiła się krew. Wiewiór wraca do gry.
Ruszyli! Trzy rundy po trzy minuty w planie. Jak to się skończy?
A teraz czas na trzeci pojedynek w K1. Alan Kwieciński zmierzy się z Maksymilianem "Wiewiórą" Wiewiórką.
A tutaj wracamy na moment do fatalnej kontuzji Marcina Wrzoska.
- Wyplułem płuca, dałem z siebie wszystko. Robert był lepszy, wielki szacunek dla niego - odpowiedział Filipek.
- Będę walczył tylko z takimi zawodnikami, do których mam szacunek - powiedział Kraś o swojej ewentualnej kolejnej walce.
Robert Karaś zwycięzcą pojedynku - jednogłośna decyzja sędziów!
Koniec! Ciężko oddychał Filipek w ostatnich sekundach. Karaś był zdecydowanie lepszy pod względem fizycznym. O wszystkim zadecydują jednak sędziowie.
Kolejna nieprzyjemna sytuacja w ringu. Filipek znów dostał poniżej pasa, leży na deskach. Sędzia nie odjął punktu Karasiowi - dał mu jeszcze jedną szansę.
Runda trzecia wystartowała. Teraz Karaś otrzymał cios w krocze. Szybko doszedł do siebie.
Karaś zasypał Filipka gradek ciosów. Raper się wyratował, ale to rywal przejął inicjatywę. Koniec drugiej rundy.
Filipek przypadkowo dostał cios poniżej pasa. Nie ma jednak odjętych punktów. Wracamy do pojedynku.
Druga runda rozpoczęta. Lekkie problemy z nogą ma Robert Karaś, co ogranicza jego mobilność.
Pierwsza runda się zakończyła. Niemal równo z gongiem mocny cios trafił na brodę Karasia.
Filipek kąsa Karasia niskimi kopnięciami. Póki co nie ma jednak wyraźnej przewagi po żadnej ze stron.
Filipek też jest już w klatce. Ruszyli! Pojedynek zaplanowany jest na trzy rundy po trzy minuty.
Karaś, który jest utytułowanym triathlonistą, miał zadebiutować już podczas 14. edycji gali. Wtedy przeszkodziła mu w tym kontuzja. Teraz wchodzi do klatki.
Fame MMA 17 się nie zatrzymuje. Przed nami kolejna walka w formule K1. Do klatki wchodzą Filip "Filipek" Marcinek i Robert Karaś.
- Dam Marcinowi ten rewanż. Byłem przygotowany na trzy rundy ciężkiej batalii. Przykro mi, bo chciałem dać wam zaj****te widowisko - odpowiedział Szeliga.
- Czuję wielki niedosyt. Mam nadzieję, że Piotrek da mi rewanż. Gratulacje, ale chyba nie chciałby takiego zwycięstwa - powiedział w klatce Wrzosek.
- Czuję wielki niedosyt. Mam nadzieję, że Piotrek da mi rewanż. Gratulacje, ale chyba nie chciałby takiego zwycięstwa - powiedział w klatce Wrzosek.
Szybki koniec! Potężny low kick ze strony Szeligi, Wrzosek niefortunnie upadł na deski i nabawił się kontuzji ręki. Sędzia przerwał pojedynek.
Ruszyli! Na razie obaj się sobie przyglądają.
I już wchodzą do oktagonu bohaterowie kolejnej walki: Marcin "Polish Zombie" Wrzosek i Piotr "Szeli" Szeliga. To będzie pojedynek na zasadach K1.
- Nie wiem, jakim cudem to się stało. Nic, tylko pogratulować. Nie pamiętam, co się stało w ogóle. Nie ogarniam - przyznał z kolei Mixer.
- To duszenie umiałem już od pierwszej walki, tylko psycha nie umiała tego użyć - powiedział Rafonix po wygranej.
Koniec! Bardzo szybkie rozstrzygnięcie, Rafonix dusił Mixera w parterze, a ten był zmuszony odklepać.
Start! Z impetem ruszył Rafonix.
To ukryta walka na Fame MMA, którą włodarze ogłosili zaledwie dwa tygodnie temu.
Czas na kolejną walkę. Zmierzą się w niej Mikołaj "Mixer" Magdziarz i Marcin "Rafonix" Krasucki. Obaj, delikatnie mówiąc, nie darzą się szczególną sympatią.
Trwa prezentacja wszystkich zawodników. Za moment druga walka w oktagonie.
Jaroniewska płacze w klatce. - Jestem na siebie zła, że tego nie przetrzymałam. Przepraszam wszystkich.
- Jestem w szoku szczerze mówiąc, bo wierzyłam w siebie i wiedziałam, że jestem dobrze przygotowana, ale nie sądziłam, że aż tak - powiedziała tuż po walce "Sheeya".
Koniec! Klaudia "Sheeya" Kołodziejczyk zasypała rywalkę ciosami w parterze, sędzia przerwał pojedynek!
Walka szybko została sprowadzona do parteru.
Jaroniewska i Kołodziejczyk już w klatce. Ruszyły.
Fame MMA 17 oficjalnie otwarte. Czas na pierwszą walkę gali.
Galę otworzy pojedynek kobiet: Klaudii "Sheeya" Kołodziejczyk i Wiktorii "Wiki" Jaroniewskiej. Dla pierwszej jest to debiut, druga ma na koncie już dwie walki i dwie wygrane.
Podczas gali dojdzie do starcia włodarzy - szefa Fame MMA i szefa FEN.
Karta walk Fame MMA 17:
Walka wieczoru: Amadeusz "Ferrari" Roślik - Kamil "Szczurek" Łaszczyk
Co-main event: Wacław "Wac Toja" Osiecki - Sebastian "Alterboy" Fabijański
Cezary "Czarmagedon" Jóźwik - Tomasz "Gimper" Działowy
Alan Kwieciński - Maksymilian "Wiewiór" Wiewiórka (K-1)
Paweł "Prezes FEN" Jóźwiak - Michał "Boxdel" Baron (w klatce rzymskiej)
Filip "Filipek" Marcinek - Robert Karaś (K-1)
Marcin "Polish Zombie" Wrzosek - Piotr "Szeli" Szeliga (K-1)
Mikołaj "Mixer" Magdziarz - Marcin "Rafonix" Krasucki
Klaudia "Sheeya" Kołodziejczyk - Wiktoria "Wiki" Jaroniewska
Już za kilkanaście minut rozpocznie się gala Fame MMA 17. W studio, przed rozpoczęciem, pojawił się Sławomir Peszko. - Zawsze w życiu lubiłem dużo emocji, zawsze lubiłem show. Coś nowego dla mnie, ale warto to zobaczyć - przyznał.
Przed nami pierwsza w tym roku gala Fame MMA! Podczas piątkowego wydarzenia na kibiców czeka wiele emocjonujących pojedynków, które już przed wejściem zawodników do klatki rozgrzały internet do czerwoności. Początek naszej relacji o godzinie 19:30.
-
Ires Zgłoś komentarzStrona sportowa a tu o jakichś amatorach którzy znaleźli sobie sposób na życie bo nie nadają się chyba ani do żadnej dyscypliny ani roboty ;D