Lewy sierpowy. Groźny nie tylko w polu karnym
Jacek Stańczyk
Robert Lewandowski kontra Mario Mandzukić
A tę sytuację już doskonale znamy. W drugiej połowie meczu z Juventusem Turyn, po jednym ze starć Chorwat nie wytrzymał nerwowo, ruszył w kierunku polskiego napastnika. Przystawił głowę do czoła naszego piłkarza, ewidentnie uderzył Polaka. Nasz piłkarz też odpowiedział typowym "kogucikiem". Obaj panowie ewidentnie mieli sobie coś nieparlamentarnego do powiedzenia.
Dodatkowo Mario Mandzukić lewą rękę przystawił, jakby chciał Roberta Lewandowskiego chwycić za szyję. Odstąpił od tego, nasz zawodnik "nie pękł" i nie dał się sprowokować.
[b]Zobacz wideo: Współwłaściciel Legii: Nie jesteśmy opozycją. To przykre słowa
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
Lipowy Batonik Zgłoś komentarzZ tego Lewandowskiego to już naprawdę zrobili bożyszcze.
-
Antek Pyta Zgłoś komentarzzorro moze poskakac , zaraz go zgnoja to marionetka i liliput ihihihihi
-
Bydziak71 Zgłoś komentarzJa za to widzialem jak w ostatnim meczu LM (Juve-Bayern) Ribery skakal Lewemu do twarzy, za to ze ten nie wykorzystal jego dosrodkowania....i Lewy był grzeczny jak chlopiec.