4. Który klub wiosną najbardziej zaskoczy?
Sebastian Szczytkowski: Najbardziej zaskoczy Stomil Olsztyn, który ponownie skłoni do rozmyślania, czy im gorzej, tym jednak lepiej. Drużyna zakończy sezon w górnej połowie tabeli, choć w okresie przygotowań wygrała tylko jeden sparing, a wzmacniała się w ramach ograniczonego budżetu. O awans nie powalczy, bo choć poodbiera punkty wszystkim przeciwnikom z czuba, to przegra w Katowicach oraz Kluczborku.
Michał Piegza: Pogoń Siedlce. Przejęła kilku zawodników Dolcanu Ząbki, dodatkowo osoba trenera Marcina Sasala gwarantuje pewien poziom. Ten zespół sezon zakończy w górnej części tabeli. Kto jeszcze? Może odrodzi się PGE GKS
Bełchatów, ale na włączenie się do gry o awans zabraknie punktów.
Artur Długosz: Zaskoczy Miedź Legnica, ale tym razem pozytywnie. Ta drużyna w końcu ma trenera, za którym powinni pójść piłkarze. Jeżeli Ryszard Tarasiewicz ułoży odpowiednio wszystkie klocki, Miedzianka może być groźna dla wszystkich. Wiele spodziewam się także po Drutex-Bytovii Bytów. Swoją pozycję w tabeli zdecydowanie powinna poprawić także Sandecja Nowy Sącz.
Szymon Mierzyński: Spośród drużyn, które teraz plasują się nisko swoją pozycję powinny poprawić Sandecja Nowy Sącz i Drutex-Bytovia Bytów. Ciekawe jak spisze się Stomil Olsztyn. Dotąd im więcej tam było kłopotów, tym Mirosław Jabłoński i jego piłkarze osiągali lepsze wyniki. Prowizorka teoretycznie nie powinna przekładać się na sukcesy, ale w I lidze możliwe jest wszystko
Jakub Artych: Stawiam na drużynę Jerzego Brzęczka. Zespół z Katowic od wielu lat nie potrafi wyjść z marazmu i powalczyć o czołowe miejsca w I lidze. W tym roku ma być jednak zupełnie inaczej. Głośnym echem odbiło się z pewnością zakontraktowanie Tomasza Zahorskiego, którego forma jest sporą niewiadomą. Gdy były ulubieniec Leo Beenhakkera "odpali", to GKS będzie miał z tego gracza wiele pożytku.
