Awansuje Wisła Płock, Kamil Drygas gwiazdą. Co przyniesie I-ligowa wiosna?

 Redakcja
Redakcja

3. Który z zawodników wiosną zrobi największe wrażenie na wszystkich?

Sebastian Szczytkowski: Kamil Drygas będzie bohaterem jak rok temu był Jakub Czerwiński. Zawodników łączy fakt, że zawczasu podpisali kontakt z Pogonią Szczecin, a Portowcy mają szczęście do wyciągania pereł z zaplecza Ekstraklasy. 10 asyst będzie mieć Łukasz Kosakiewicz z Chojniczanki Chojnice, a 10 czystych kont Maciej Liśkiewicz z Drutex-Bytovii Bytów. Tych akurat łączą Błękitni Stargard, a jak wiadomo Błękitni zaskakiwać lubią. Raz pozytywnie, a raz na przekór.

Michał Piegza: Życzyłbym sobie, aby zawodnik, który zrobi wrażenie na wszystkich w kolejnym sezonie zagrał w Ekstraklasie. Tak niestety nie zawsze się dzieje. Raczej nie będzie to żaden z byłych graczy Ekstraklasy, którzy zimą podpisali umowy z klubami I ligi. Może przeżywający drugą młodość Paweł Abbott zacznie seryjnie strzelać gole? Dyspozycję powinien podtrzymać Grzegorz Goncerz. Zastanawia mnie, jak wiosną zaprezentuje się Kamil Drygas, który po sezonie odejdzie do Pogoni Szczecin. Mam nadzieję, że kilka objawień w rundzie wiosennej będzie.

Artur Długosz: Gaston Sangoy z Arki Gdynia jak na I-ligowe warunki ma rewelacyjne CV. Jeżeli piłkarz z takimi osiągnięciami nie zrobi wrażenia na wszystkich, to kto może tego dokonać? Swoją klasę powinien potwierdzić Kamil Drygas z Zawiszy Bydgoszcz. Chciałbym, aby wyjść na prostą udało się także Dawidowi Janczykowi. Jeżeli wierzyć ludziom z Nowego Sącza, Janczyk zimą wykonał kawał naprawdę dobrej roboty. Oby miał silną wolę i swój niewątpliwy talent potwierdził na boisku.

Szymon Mierzyński: I liga jest tak nieprzewidywalna, że wytypowanie zawodnika, który nagle stanie się gwiazdą to trochę wróżenie z fusów. Myślę, że ogromnym wzmocnieniem dla Wisły Płock będzie Emil Drozdowicz. Do I ligi wróci też Dariusz Formella, który w Lechu nie do końca spełniał oczekiwania, za to w Arce powinien być gwiazdą.

Jakub Artych: 22-letni Mariusz Rybicki już w rundzie jesiennej był czołowym graczem Pogoni, jak i całych rozgrywek. Jak przyznaje sam zawodnik, stać go na zdecydowanie lepszą grę. "Ryba" ma z pewnością dużo większy potencjał, niż gra w średnim zespole I ligi. Pamiętamy jego świetne występy w Widzewie, w którym razem z Mariuszem Stępińskim tworzył duet "młodych wilków" z Łodzi. O powrocie do Ekstraklasy mówił dla naszego portalu właśnie Rybicki, który już za kilka miesięcy będzie łakomym kąskiem na rynku transferowym.

Do Ekstraklasy awansuje:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)