Finał Pucharu Polski: Lech kontra Legia historycznie

 Redakcja
Redakcja
fot. Maciej Szpakowski (newspix)

03.05.2011, Bydgoszcz.
 
Legia Warszawa - Lech Poznań 1:1

(Injać 29 – Manu 66), k. 5:4. Widzów: 16 500. Sędziował: Gil (Lublin). Żółte kartki: Wojtkowiak, Bosacki, Injać, Djurdjević, Wilk, Rudnevs - Rzeźniczak, Wawrzyniak, Vrdoljak, Hubnik.

Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Bosacki, Wołąkiewicz, Henriquez - Kriwiec (103 Mikołajczak), Injać (69 Stilić), Djurdjević, R. Murawski, Wilk (75 Kiełb) - Rudnevs. Trener: Bakero

Legia: Skaba - Rzeźniczak, Choto (76 Cabral), Astiz (46 Komorowski), Wawrzyniak - Manu, Borysiuk, Vrdoljak, Radović, Rybus (59 Kucharczyk) - Hubnik. Trener: Skorża

Bartosz Ślusarski i Artioms Rudnevs przystępowali do ostatniego meczu rozgrywek z czterema golami jako liderzy klasyfikacji strzelców. Ale Lech miał za sobą ciężki dwumecz półfinałowy z pierwszoligową wtedy rewelacją PP Podbeskidziem Bielsko-Biała, w którym szalę zwycięstwa przeważyła dopiero wspomniana dwójka napastników.

- Faworytem finału jest Legia. I to nie tylko ze względu na sentyment, który z racji występów przy Łazienkowskiej zachowam dla stołecznego klubu na zawsze. Przecież w Warszawie jest prawie wszystko, co niezbędne do osiągnięcia sukcesu: wysoki budżet, piękny i nowoczesny stadion, wyśmienici i liczni kibice, klasowi zawodnicy, ceniony szkoleniowiec. Brakuje właściwie tylko wyników na miarę oczekiwań, bo jeszcze nie udało się zbudować zespołu przez duże Z - mówił w zapowiedzi autorstwa red. Godlewskiego Dariusz Dudek.

Wydarzenia finału znów przysłoniło zachowanie pseudokibiców. Gdy Jakub Wawrzyniak podchodził do decydującej jedenastki w konkursie rzutów karnych (w pierwszej serii strzał Bartosza Bosackiego obronił Wojciech Skaba) po bokach bramki Krzysztofa Kotorowskiego czekała już grupa kibiców Legii, która ruszyła na murawę po skutecznym uderzeniu. Długo szukano winnych wydarzeń z Bydgoszczy, pytając kto wskazał lekkoatletyczny stadion jako miejsce finału, i zapowiadając wojnę rządu przeciwko chuliganom.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Piłka Nożna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)