Te ostatnie minuty - w Białymstoku wiedzą, jak wracać zza światów

Kuba Cimoszko
Kuba Cimoszko
Kibice Jagiellonii Białystok

[/b]Horror na wagę utrzymania

1.05.2016 r.: Jagiellonia Białystok - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:2
Mecz, który dał białostoczanom utrzymanie ekstraklasy w sezonie 2015/16 wspomina do dziś każdy kibic przy Słonecznej. Gospodarze przegrywali od 17. minuty po golu z rzutu karnego Adama Mójty. Kwadrans później wyrównał jednak Dawid Szymonowicz i wydawało się, że Jaga zaraz uzyska prowadzenie. Tak się nie stało, ponieważ żółto-czerwoni seryjnie marnowali swoje szanse. Na domiar złego w 74. minucie do siatki Bartłomieja Drągowskiego trafił Mateusz Szczepaniak i Jadze zajrzało w oczy widmo ciężkiej walki o uniknięcie spadku. Dzięki trafieniu z rzutu wolnego Konstantina Vassiljeva wiara w wygraną jednak wróciła. Zwycięstwo i spokój w ostatnich meczach zapewnił Dumie Podlasia Taras Romanczuk płaskim strzałem w ostatnich sekundach.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)