Popis Biało-Czerwonych w Europie! Jerzy Brzęczek ma powody do zadowolenia
Maciej Kmita
Adrian Mierzejewski (Changchun Yatai)
I wreszcie lądujemy w Chinach, gdzie nie przestaje błyszczeć Adrian Mierzejewski. Tym razem 41-krotny reprezentant Polski niemal w pojedynkę uratował swojej drużynie remis w spotkaniu z Hebei China Fortune (2:2).
Najpierw zdobył bramkę strzałem sprzed pola karnego, a potem przebiegłym podaniem za linię obrony uruchomił Odion Ighalo, który zamienił zagranie Polaka na gola na 2:2.
W sześciu ostatnich meczach chińskiej ekstraklasy Mierzejewski zdobył dwie bramki, a przy czterech asystował.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
-
TomoKatanA Zgłoś komentarzZwykli hejterzy za dyche qurwa mać. Prawda jest taka żenujący znawcy, że największy udział w hooyowym występie na mundialu ponosi sztab: wybór bazy treningowej, przygotowanie fizyczne etc. Ale nie! Polaczki wiedzą lepiej i hejtują. Wstyd za taką pisiorską Polskę.
-
Demostenes Zgłoś komentarzdrużynie! Teraz to kompletnie mam w wielkiej "D", czy zostanie królem strzelców, czy będzie grzał kawę! Ronaldo pokazał klasę! Dla mnie polska piłka nie istnieje tym bardziej w wykonaniu tych pseudo reprezentantów!
-
Asfodel Zgłoś komentarzPopisywać to się oni mieli w czerwcu. Teraz to niech spadają na bambus.
-
Marcin More Zgłoś komentarz"popis Polaków"....taaaa już się w czerwcu "popisali", drugi raz się nie nabiorę !
-
Przemek Janowski Zgłoś komentarzdla ścisłości
-
wanow Zgłoś komentarzPozyjemy zobaczymy jak tam nasze gwiazdy zagrają dla reprezentacji.Może jednak mniej nadmuchiwac balon z sukcesami naszych piłkarzy.