Rusza Lotto Ekstraklasa. Na nich warto zwrócić uwagę
2. Stefan Scepović (Jagiellonia Białystok, 29 lat)
Giorgi Gabedawa nie ma bogatego CV, ale w minionym roku imponował skutecznością. Ze Stefanem Scepoviciem jest odwrotnie: to były piłkarz m.in. Sampdorii Genua, Clubu Brugge, Partizana Belgrad, Celtiku Glasgow, Getafe czy Sportingu Gijon, który ostatnie miesiące zmarnował.
Ośmiokrotny reprezentant Serbii trafił do Jagiellonii z MOL Vidi FC, z którym w minionym sezonie zdobył mistrzostwo Węgier, ale w rundzie jesiennej zagrał tylko w sześciu meczach (1 gol), a ostatni raz na boisku pojawił się w sierpniu. Według węgierskich mediów został odesłany na bocznicę przez konflikt z trenerem.
Ostatnio miał problemy, ale jego życiorys pozwala sądzić, że może być wzmocnieniem wicemistrza Polski. Mowa w końcu o zawodniku, który strzelał gole w najwyższych ligach Serbii, Belgii, Izraela, Hiszpanii, Szkocji i Węgier, a w hiszpańskiej II lidze naprawdę imponował skutecznością: w sezonie 2013/2014 zdobył dla Sportingu Gijon aż 23 bramki. Jagiellonia sprowadziła go w miejsce Cilliana Sheridana i Romana Bezjaka, którzy nie spełnili oczekiwań