THW Kiel, RK Bjelovar, Cimos Koper... Największe klęski polskich drużyn w europejskich pucharach
Azoty Puławy - Initia Hasselt 29:29
Sezon: 2012/2013
Rozgrywki: Challenge Cup
Etap: 1/8 finału
Data: 23.02.2013
"Wstydliwy remis" - tak zatytułowaliśmy relację z drugiego spotkania 1/8 finału Challenge Cup, w którym Azoty Puławy podjęły belgijski zespół - Initia Hasselt. Polacy byli zdecydowanymi faworytami dwumeczu, ale najpierw przywieźli z Hasselt traktowany jak przegraną, remis, a później taki sam rezultat osiągnęli w domu.
"Mający medalowe aspiracje w rozgrywkach ligowych puławianie zapowiadali na swych egzotycznych (jak na realia szczypiorniaka) rywalach srogi rewanż. Miało obyć się bez chłodnej kalkulacji i oszczędzania sił, skończyło się kompromitacją." - brzmiały słowa relacji, która ukazała się na naszych łamach.
Dwa remisy i w efekcie odpadnięcie z rozgrywek były wielką porażką drużyny z Puław, tym bardziej, że już przed sezonem władze klubu oznajmiły, że cel minimum w Challenge Cup to wyeliminowanie dwóch rywali. Podopiecznym Marcina Kurowskiego nie udało się jednak pokonać ani jednego przeciwnika, brak awansu do kolejnej rundy był więc bardzo gorzkim doświadczeniem.
Belgowie do 1/8 finału musieli przebijać się z turnieju kwalifikacyjnego, puławianie walkę w pucharach zaczynali dopiero od TOP 16.
-
hbll Zgłoś komentarzklub nieliczący się w Europie i każdy oczekiwał wygranej. Druga to porażka Wisły z Haukarem i tutaj sytuacja podobna jak z Belgami. Trzecia porażka to VIVE i Cimos. Tamten Cimos może i był ekipą kilka klas lepszą od Initii i Haukara, ale pamiętajmy, że nikt nie brał pod uwagę porażki na tym etapie rozgrywek z rywalem, jak się wówczas wydawało, najsłabszym z możliwych. Poza tym dodałbym jeszcze 2 porażki Wisły w jednym sezonie EHF Cup - z Mariborem Branik i TTH. Wówczas Wisła miała celować w najwyższe lokaty EHF Cup, a z Nenadiciem, Ghioneą, Wiśniewskim, Syprzakiem, Sego i Ilyesem w składzie zajęła dopiero 3 miejsce w grupie. W składzie Mariboru nie było specjalnie takich nazwisk (był za to Tarabocchia i Simić). Podobnie Team Tvis - poza Christiansenem reszta zawodników, która ograła Wisłę dopiero teraz wchodzi na salony handballa (obaj Damgaardowie, Wiesmach).
-
Cameleon Zgłoś komentarzAneta znowu się nie popisała z artykulem nie pisze Pani bo na Pani trzeba mieć wykształcenie i jakieś osiagniecia
-
Mariusz7 Zgłoś komentarzo krok od wyeliminowania Hiszpanów i awansu do Final Four gdzie tak jak w przypadku z Kielcami zadecydowały bramki zdobyte na wyjeździe. Przecież to żadna ujma przegrać minimalnie taki dwumecz szczególnie, że rewanż jest na wyjeździe. Szybciej dałbym grupową wtopę z Dunkierką.
-
mark36 Zgłoś komentarzCzytałem ale nie dopatrzyłem się ,kto dostał największe baty?
-
Cameleon Zgłoś komentarzKielce przegraly z ogorkami 42-22 hahaha
-
Złoty Bogdan Zgłoś komentarzChambery Savoie - Orlen Wisła Płock 21:13 (10:7)
-
MaciekLPU Zgłoś komentarzGdzie jest porażka Stali Mielec z greckim Diomidis Argous?
-
Michał Wydornik Zgłoś komentarzpoczynila starania zeby opisac innych tez...
-
Xyz1990 Zgłoś komentarzch.... Oczywiscie, zycze im wszystkiego dobrego mimo to, ze jestem z Plocka no ale ludzie ktorzy odpowiadaja za te artykuly pownny sie troszeczke ogarnac.
-
Łyda Zgłoś komentarz24:22 to jest największa klęska? Ludzie, co wy w tych sportowych faktach tyracie w nochy?