Rio 2016: Nieobliczalna Brazylia na drodze szczypiornistów
Trener: Jordi Ribera
Dla hiszpańskiego szkoleniowca to już druga przygoda z kadrą Brazylijczyków. Ribera wprowadził swoich podopiecznych do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Po słabym występie w Chinach skupił się na pracy w Ademar Leon. Dwa lata przed turniejem w Rio wszedł do tej samej rzeki, zrezygnował z etatu w klubie i podjął się zadania zbudowania silnej brazylijskiej kadry.
Podziękował kilku doświadczonym graczom i postawił na młodzieżowców, którzy z niezłej strony pokazała się podczas mistrzostw świata w tej kategorii wiekowej. Już kilka razy podopieczni Ribery dali się we znaki czołówce szczypiorniaka. Jego pracę doceniono nawet w ojczyźnie. Szkoleniowca wymienia się w gronie kandydatów do zastąpienia Manolo Cadenasa w roli selekcjonera Hiszpanów.
Zanim Ribera objął Brazylijczyków, prowadził ligowe drużyny. Prochu nie wymyślił i do CV dopisał sobie tylko Puchar Ligi z Ademar Leon. Po drodze do stołka w Brazylii przez rok prowadził argentyńską reprezentację.