Rumunia - Polska. Czy leci z nami pilot?

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

Strach na wielkie oczy

Polska nie straciła szansy na awans do finałów ME. Więcej: trudno mówić, by nasz zespół stał pod ścianą. Za rok do Chorwacji pojadą po dwa zespoły z każdej grupy. Łatwo więc policzyć, że do awansu mogą wystarczyć nawet trzy zwycięstwa, choć rozmiary naszych listopadowych porażek sprawę nieco komplikują.

Biało-Czerwonych czeka jeszcze dwumecz z Białorusią, domowe starcie z Rumunią oraz wyjazd do Serbii. W trzech pierwszych starciach nasz zespół będzie faworytem. Żaden z rywali nie zasługuje na miano przeciwnika z najwyższej europejskiej półki; Polacy każdego mogą pokonać.

Kolejne mecze czekają nas w maju. Trudno powiedzieć, czy zagrają w nich Szmal, Bielecki czy Lijewski. Drużyna nie musi być jednak słabsza. Nowi zawodnicy będą już wówczas bogatsi o doświadczenia mistrzostw świata, a cały zespół - o kilkadziesiąt dni pracy z selekcjonerem. To jeszcze nie koniec.

Czy Polska awansuje do finałów mistrzostw Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Marcin Wie Zgłoś komentarz
    Ten sklad juz nic nie osiagnie. kadra to w wiekszosci starzy zawodnicy a na horyzoncie brak mlodych ktorzy potrafia zagrac na swiatowym poziomie. Niestety zwiazek przespal ostatnie 10 lat.
    Czytaj całość
    Siatkowka potrafila wykorzystac swoja szanse i sciagnela sponsorow do ligi a zwiazkowcy z pilki recznej to lesne dziadki ktore nie potrafia dzialac dla dobra dyscypliny.
    • Maxi-102 Zgłoś komentarz
      To nie pilot to kamikadze....