Bez ikry, bez pomysłu. Fatalne oceny Polaków po meczu z Rumunią

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

Obrotowi:

Kamil Syprzak - 2

Jeden gol w trzech rzutach to bardzo słaby wynik jak na gracza europejskiego formatu, zwłaszcza z przeciętnymi Rumunami. Syprzak nie przypomniał zawodnika, który wielokrotnie ratował kolegom skórę. Nie popisał się też w obronie, gdy pod koniec meczu odpuścił krycie jednego z przeciwników, a ten z łatwością pokonał Wyszomirskiego. 

Mateusz Kus - 2,5

Lepszy występ niż z Serbią, choć nie ustrzegł się błędów. Sporo problemów sprawiał mu na kole Marius Mocanu, który kilka razy miał przed sobą tylko bramkarza i hektary wolnego miejsca wokół. Kus spóźniał się też do rozgrywających. Złapał niepotrzebne wykluczenie w kluczowej akcji meczu, gdy Polacy wciąż mieli szansę na remis, a sędziowie sygnalizowali już grę pasywną Rumunów. Na plus za to kilka przechwytów i dwie bramki (jedna z karnego). Kus miał jeszcze jedną stuprocentową szansę pod koniec meczu. Gdyby trafił, Polacy mogliby pozostać w grze o punkty.

Marek Daćko - 3

Jeden z niewielu plusów meczu. W ostatnich minutach otrzymał szansę od Tałanta Dujszebajewa i odpłacił się dwoma trafieniami w bardzo trudnych sytuacjach z obrońcami na plecach. Mógł za to lepiej zachować się w obronie, gdzie dał się łatwo oszukać przeciwnikowi.

Maciej Gębala - bez oceny (grał za krótko)
 
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Jak ocenisz postawę Polaków w meczu z Rumunią?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • hbf Zgłoś komentarz
    [quote]Kulała też gra obronna[/quote] Chyba trochę więcej niż kulała. Natomiast podsumowując całą grę, to chyba jest odczuwalny brak zgrania między nowymi i "starymi" a przede brak
    Czytaj całość
    ogrania nowych ludzi na imprezach międzynarodowych. Bo w Rio chłopaki grali przyzwoicie, i nawet, jeśli fartem znaleźli się z 1/2finale, to grali z Danią, czy wcześniej z Chorwacją, zupełnie inaczej niż teraz. Ale wierze w awans do ME, pytanie co będzie na MŚ 2017. Oczywiście nie liczymy na pudło, ale żeby pograć coś w grupie i nie zająć ostatniego miejsca.