Bez ikry, bez pomysłu. Fatalne oceny Polaków po meczu z Rumunią
Obrotowi:
Kamil Syprzak - 2
Jeden gol w trzech rzutach to bardzo słaby wynik jak na gracza europejskiego formatu, zwłaszcza z przeciętnymi Rumunami. Syprzak nie przypomniał zawodnika, który wielokrotnie ratował kolegom skórę. Nie popisał się też w obronie, gdy pod koniec meczu odpuścił krycie jednego z przeciwników, a ten z łatwością pokonał Wyszomirskiego.
Mateusz Kus - 2,5
Lepszy występ niż z Serbią, choć nie ustrzegł się błędów. Sporo problemów sprawiał mu na kole Marius Mocanu, który kilka razy miał przed sobą tylko bramkarza i hektary wolnego miejsca wokół. Kus spóźniał się też do rozgrywających. Złapał niepotrzebne wykluczenie w kluczowej akcji meczu, gdy Polacy wciąż mieli szansę na remis, a sędziowie sygnalizowali już grę pasywną Rumunów. Na plus za to kilka przechwytów i dwie bramki (jedna z karnego). Kus miał jeszcze jedną stuprocentową szansę pod koniec meczu. Gdyby trafił, Polacy mogliby pozostać w grze o punkty.
Marek Daćko - 3
Jeden z niewielu plusów meczu. W ostatnich minutach otrzymał szansę od Tałanta Dujszebajewa i odpłacił się dwoma trafieniami w bardzo trudnych sytuacjach z obrońcami na plecach. Mógł za to lepiej zachować się w obronie, gdzie dał się łatwo oszukać przeciwnikowi.
Maciej Gębala - bez oceny (grał za krótko)
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
-
hbf Zgłoś komentarzogrania nowych ludzi na imprezach międzynarodowych. Bo w Rio chłopaki grali przyzwoicie, i nawet, jeśli fartem znaleźli się z 1/2finale, to grali z Danią, czy wcześniej z Chorwacją, zupełnie inaczej niż teraz. Ale wierze w awans do ME, pytanie co będzie na MŚ 2017. Oczywiście nie liczymy na pudło, ale żeby pograć coś w grupie i nie zająć ostatniego miejsca.