To bolało. Media bez ogródek o meczu Polek

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk

CVA

"Reprezentacja Chin siatkarek w meczu z Polską rozkwitła w ataku i bloku, a na przerwę w pierwszym secie zeszła przy wyniku 12 do 3. Po krótkiej pauzie Chinki grały stabilnie i wciąż powiększały przewagę punktową" - pisze z kolei Chiński Związek Siatkówki.

Siatkarki z Państwa Środka w trzysetowym starciu z ekipą Biało-Czerwonych postawiły aż 11 punktowych bloków. Czujna gra przy siatce pomogła im w odniesieniu szybkiej wygranej. "Chinki wywierały na reprezentacji Polski presję i miały później pełną swobodę" - cieszy się CVA.

Kolejnym przeciwnikiem Polek w Lidze Narodów będzie Dominikana. Spotkanie odbędzie się w sobotę 2 lipca o godzinie 12:30 (czasu polskiego).

Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (14)
  • Grieg Zgłoś komentarz
    @Legionowiak vel Husarzyk: Jeśli jedna z zawodniczek (zagadka: która?) stwierdza po meczu, że zabrakło chęci, aby wygrać z silnym zespołem, to pytanie, po co ten skład pojechał do
    Czytaj całość
    Bułgarii? Na wczasy?
    • Legionowiak vel Husarzyk Zgłoś komentarz
      Zuza, Zuzanka, Zuzanna. Zuza dawaj, do boju Zuzanno Górecka
      • yes Zgłoś komentarz
        W tym konkretnym meczu Chiny wygrały z Polską 3:0. Dlatego o Chinkach piszą jako o zespole lepszym i skuteczniejszym... Tak było.
        • Legionowiak vel Husarzyk Zgłoś komentarz
          Jak skończyć Ligę Narodów siatkarek 2022, to z honorem. Po zwycięstwa, Reprezentacjo Polski siatkarek. Do boju Biało-Czerwone
          • Legionowiak vel Husarzyk Zgłoś komentarz
            Niestety, ale Reprezentacja Polski siatkarek po laniach od Chinek mają tylko iluzoryczne szanse na awans do play-off Ligi Narodów siatkarek 2022. Dziennikarze jednak mają rację, to były
            Czytaj całość
            dwa światy. Chinki nas zmiażdżyły pod każdym względem, a my co najwyżej pod względem urody. Trzeba chyba traktować mecze z Dominikaną i Bułgarią jako mecze o honor. Nawet sama jedna z moich ulubionych siatkarek, czyli Zuzanna Górecka, nie pomoże.