Wiesław Gawłowski po tym jak odszedł na siatkarską emeryturę, tak jak większość swoich kolegów po fachu w tamtym okresie, postanowił zostać trenerem i prowadził drużyny we Włoszech (do 1992 roku). Do Polski wrócił w 1992 roku i potem zajmował się działalnością sportową oraz gospodarczą. W 2000 roku zginął w wypadku samochodowym.
Czytając życiorysy naszych mistrzów można zauważyć, że siła włoskiej siatkówki na przełomie lat 80 i 90 w dużej mierze wyrosła na sile polskich mistrzów..