Reprezentantka Niemiec po turnieju w Baku może odczuwać spory niedosyt. Jej zespołowi nie udało się bowiem obronić złotego medalu sprzed roku. Ze swojej postawy Christiane Furst może być jednak w pełni zadowolona. W rozgrywkach Ligi Mistrzyń od początku do końca prezentowała wysoką formę. W finale potwierdziła ogromne umiejętności, jednak to nie wystarczyło do wygranej.
Dobrze, że mimo wszystko jest jakiś polski akcent. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nasze drużyny spiszą się dużo lepiej. O FF nie marzę i chyba nawet w Policach o tym nie myślą,