Najlepszy finisz oznacza najwyższą notę - oceny uczestników Final Six Ligi Światowej wg SportoweFakty.pl

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Iran - 3,5

Obecność Azjatów wśród sześciu najlepszych zespołów Ligi Światowej 2014 nie było tak wielkim zaskoczeniem, jak w przypadku Australijczyków, ale awans Irańczyków został przyjęty, mimo wszystko, jako niespodzianka. Ich występ w Final Six należy oddzielić grubą kreskę na dwie części: fazę grupową i fazę pucharową. 

W pierwszej z nich, podopieczni Slobodana Kovaca dobitnie utwierdzili wszystkich w przekonaniu, że ich obecność we Florencji nie jest przypadkowa. Heroiczny bój z Rosjanami (2:3) oraz wygrana 3:1 nad Brazylią dały im promocję do półfinału z pierwszego miejsca w grupie I. Furorę w tych pojedynkach zrobił nominalny drugi atakujący Amir Ghafour, mający mało okazji do pokazania się w fazie interkontynentalnej z powodu świetnej postawy obecnie kontuzjowanego Shahrama Mahmoudiego. O kreatywność na rozegraniu doskonale dbał z kolei chwalony już wcześniej Mir Saeid Marouflakrani.

W półfinale i meczu o trzecie miejsce nastąpiła jednak katastrofa. Persowie w bardzo wyraźny sposób ulegli 0:3 najpierw Amerykanom, a potem Włochom. Mimo braku happy-endu, ich zawodnicy oraz szkoleniowiec nie sprawiali wrażenia zawiedzionych końcowym rezultatem. - Jestem dumny z mojego zespołu, ale nie jestem zadowolony z dwóch ostatnich spotkań. Ciężko jest grać codziennie na tak wysokim poziomie - wytłumaczył Kovac. - Nie jesteśmy rozczarowani. To najlepsze osiągnięcie Iranu w rozgrywkach Ligi Światowej. Rok temu zajęliśmy dziewiątą pozycję, teraz walczyliśmy o brąz. Daliśmy z siebie wszystko - relacjonował libero Farhad Zarif.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Postawa której drużyny była największym rozczarowaniem turnieju Final Six?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)