Najlepszy finisz oznacza najwyższą notę - oceny uczestników Final Six Ligi Światowej wg SportoweFakty.pl
Rosja - 3
Brak awansu do półfinału dla kraju, którego zawsze jedynym celem jest zdobycie mistrzowskiego tytułu, był z pewnością ogromnym rozczarowaniem. Z drugiej strony, nie można jednoznacznie stwierdzić, by Rosjanie zawiedli na całej linii. Stoczyli bowiem dwa bardzo wyrównane pojedynki, z których jeden rozstrzygnęli na swoją korzyść. Wyszarpanie triumfu 3:2 kosztowało ich jednak wiele sił, co zdaniem trenera Andrieja Woronkowa znalazło odzwierciedlenie w występie jego zawodników następnego dnia przeciwko Brazylii (1:3). - Aby dobrze prezentować się fizycznie, potrzebowaliśmy pokonać Iran w mniejszej ilości setów. A zajęło tam to wiele czasu. Wiemy, na co stać Brazylijczyków i oni to zademonstrowali - wyjaśnił rosyjski szkoleniowiec. A okazję do wywalczenie kompletu punktów przeciwko Persom, Sborna miała ogromną, ponieważ w czwartym secie, przegranym 35:37, nie wykorzystała czterech piłek meczowych.
- Myślę, że Brazylijczycy i Irańczycy mogą zagrać tak, żebyśmy nie przeszli do półfinału. Nikt nie chce widzieć Rosji w półfinale - oznajmił po porażce z Canarinhos Aleksiej Spiridonow. Od razu zaznaczył jednak, że jego drużyna sama może sobie pluć w brodę. - Brakuje nam komunikacji, pewności siebie, po prostu nie ma "ognia". Swoją drogą, co takiego pokazali rywale? Powinniśmy ich pokonać 3:1 i nie martwić się o miejsce w półfinale - dodał. Przewidywania przyjmującego sprawdziły się, ponieważ wygrana Iranu 3:1 nad Brazylią oznaczała dla Rosjan pożegnanie z Final Six.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
-
Jak Feniks z popiołu Zgłoś komentarzOcena SF - jest nic niewarta.