"Niepokonani" siatkarskich parkietów

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Łukasz Żygadło - skręcenie stawu skokowego, pęknięcie kości i zerwanie więzadeł

Rozgrywający reprezentacji Polski doznał urazu w październiku 2013 roku, podczas treningu w barwach Zenitu Kazań. Po jednym z wyskoków Łukasz Żygadło wylądował na nodze jednego ze swoich kolegów. Efekt zdarzenia był dramatyczny. Siatkarz doznał skręcenie stawu skokowego, pęknięcie kości i zerwanie więzadeł. Zawodnik przeszedł dwie operacje: pierwszą w specjalistycznej klinice w Monachium, a drugą we Włoszech.

Pod koniec marca 2014 roku doświadczony rozgrywający powrócił do treningów z zespołem. Kilka tygodni później, znalazł się w szerokim składzie reprezentacji Polski na rok 2014. - Wiele osób ze świata sportu miało poważne kłopoty zdrowotne. To, kiedy ktoś wraca do gry, jest uzależnione od wielu czynników. U mnie rehabilitacja przebiegała szybko dzięki bardzo dobrze przeprowadzonej operacji, właściwej pracy każdego dnia mojej i osób, które mi pomagały - przyznał Łukasz Żygadło w rozmowie z PAP.

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • ALLEZ Charlie Zgłoś komentarz
    fanastyczny wywiad z Bockiem przeprowadzil Pawel Wilkowicz. To wywiad video: "[b]Grzegorz Bociek w "Sam na sam z Wilkowiczem": Bolało, ale nie zwątpiłem. Potraktowałem tego raka jak
    Czytaj całość
    zadanie[/b]" Mowił tam m.in: [i]- Najkrótsze były poniedziałki. Bo chciałem, żeby trwały jak najdłużej: we wtorki musiałem jechać na chemię. Były takie dni po chemii, że same mi łzy leciały z tej męczarni. Ale to ciało nie dawało rady. Głowa zawsze dawała .[/i] Opowiada tez o swoim bracie-ksiedzu, bylym siatkarzu, dzieki ktoremu trafil do siatkowki (a potem sie w niej zakochal). Opowiada o jego wsparciu mentalnym i silnej wierze, ze ta choroba to tylko próba, na ktorą wystawia go opatrznosc. I o tym, jak wiele dla niego znaczy wsparcie Antigi, ktory na niego czekal, zadzwonil zaraz po informacji o wygranej Bocka z chorobą, i zaraz po tym telefonie oglosil sklad kadry, w ktorym znalazl miejsce dla Grzegorza
    • Maciej Maciejewski Zgłoś komentarz
      Bardzo fajny artykuł, brakuje Gavina Schmitha.