"Niepokonani" siatkarskich parkietów
Murilo Endres - kontuzja barku
W maju 2013 roku brazylijski siatkarz zrezygnował z gry w reprezentacji kraju, aby móc poddać się operacji barku. Siatkarz przyznał, że zabieg powinien zostać przeprowadzony rok wcześniej, jednak postanowił poświecić się dla kadry i klubu. - Miałem możliwość, aby być operowanym w zeszłym roku, ale zdecydowałem się zagrać na igrzyskach olimpijskich 2012, ponieważ mój zespół i ja czekaliśmy na tę rywalizację 4 lata. Gdybym zdecydował się na operację po igrzyskach, nie byłbym w stanie grać w lidze brazylijskiej, a to nie byłoby sprawiedliwe wobec mojej drużyny klubowej, Sesi Sao Paulo - przyznał wówczas Murilo.
Siatkarz do gry powrócił po ośmiu miesiącach przerwy (245 dniach - dop. red.). - Nigdy nie spędziłem tak wiele czasu poza boiskiem - przyznał Brazylijczyk po zakończeniu rehabilitacji.
-
ALLEZ Charlie Zgłoś komentarzzadanie[/b]" Mowił tam m.in: [i]- Najkrótsze były poniedziałki. Bo chciałem, żeby trwały jak najdłużej: we wtorki musiałem jechać na chemię. Były takie dni po chemii, że same mi łzy leciały z tej męczarni. Ale to ciało nie dawało rady. Głowa zawsze dawała .[/i] Opowiada tez o swoim bracie-ksiedzu, bylym siatkarzu, dzieki ktoremu trafil do siatkowki (a potem sie w niej zakochal). Opowiada o jego wsparciu mentalnym i silnej wierze, ze ta choroba to tylko próba, na ktorą wystawia go opatrznosc. I o tym, jak wiele dla niego znaczy wsparcie Antigi, ktory na niego czekal, zadzwonil zaraz po informacji o wygranej Bocka z chorobą, i zaraz po tym telefonie oglosil sklad kadry, w ktorym znalazl miejsce dla Grzegorza
-
Maciej Maciejewski Zgłoś komentarzBardzo fajny artykuł, brakuje Gavina Schmitha.