ME 2015: Bułgarsko-niemieckie medalowe aspiracje w grupie A
Holandia (14. miejsce w rankingu CEV)
Siatkarze Gido Vermuelena próbują nawiązać do czasów dominacji na europejskim kontynencie, gdy w 1997 r. zdobyli złoty medal. Przed nimi jeszcze daleka droga, ale powrót kilku reprezentantów na pewno może w tym pomóc.
Reprezentanci Oranje zdobywają umiejętności na europejskich parkietach, bo w Holandii nie ma profesjonalnej ligi. Bardzo pewnym punktem kadry jest Dick Kooy - o czym doskonale przekonali się w minionym kibice ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Zawodnik jest w stanie sam rozstrzygać mecze. W składzie nie zabraknie także innych graczy znanych z PlusLigi: Nimira Abdel-Aziza, Kaya van Dijka czy Roba Bontje.
W ramach przygotowań do mistrzostw Europy Holendrzy rozegrali sparingi z Rosjanami (0:5, 1:4) i Estończykami (2:3). Warto przypomnieć, że na turnieju dwa lata temu Oranje zajęli dziesiąte miejsce, o jedno niżej niż reprezentacja Polski.
Rozgrywający: Nimir Abdel-Aziz, Yannick van Harskamp
Atakujący: Kay van Dijk, Sjoerd Hoogendoorn
Przyjmujący: Dick Kooy, Jeroen Rauwerdink, Maarten van Garderen, Thijs ter Horst, Robbert Andringa
Środkowi: Bas van Bemmelen, Rob Bontje, Jasper Diefenbach, Thomas Koelewijn
Libero: Gijs Jorna, Jelte Maan
-
Riorwar Zgłoś komentarztrzecie miejsce w grupie i w ewentualnym ćwierćfinale trafić na zwycięzcę swojej grupy, a nie na Polaków. Moim zdaniem Bułgarzy specjalnie ułożyli mecze Polska- Belgia i Niemcy- Bułgaria w pierwszej kolejce. Te mecze pewnie rozstrzygną o pierwszym miejscu w danej grupie. Chodzi o to, żeby w przypadku porażki z Niemcami mogli mimo wszystko uniknąć Polski w ćwierćfinale. Nie zdziwię się, jeśli zagramy w ćwierćfinale z Holandią, Czechami albo Słowenią.