Europejscy giganci i siatkarskie kopciuszki - rusza Liga Mistrzów

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

Grupa D: Budvanska Rivijera Budva, Zenit Kazań, Halkbank Ankara, Hypo Tirol Innsbruck

W grupie D dojdzie do rewanżu za ubiegłoroczne spotkania 1/6 finału, w których Zenit wyeliminował Halkbank. Turkom może być trudno o siatkarską zemstę, mimo, że skład ekipy z Ankary prezentuje się imponująco. Halkbank straszy rywali Dickiem Kooyen i Kevinem Le Roux, a nie można także zapominać o naszym Michał Kubiak.

Czy zatem Zenit powinien się obawiać Turków? Owszem, bowiem do starcia tych drużyn równie dobrze mogłoby dojść w finale, ale wydaje się, że szanse graczy z Kazania należy oceniać wyżej. Ubiegłoroczni triumfatorzy nie stracili liderów z poprzedniego sezonu i Zenit dla wielu ekip wydaje się drużyną z innego świata. Niewykluczone, że Rosjanie nie będą musieli zbytnio się wysilać w drodze do finału. W kuluarach mówi się, że tegoroczne Final Four odbędzie się właśnie w Kazaniu.

Pozostałe zespoły najprawdopodobniej będą stanowić tło dla wspomnianej dwójki i sukcesem będą urwane sety w starciach z gigantami. Nieco lepiej prezentuje się skład Budvanskiej, ale Austriacy prowadzeni przed Stefana Chrtianskiego nie odpuszczą w walce o trzecie miejsce.

Kto wygra Ligę Mistrzów siatkarzy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)