Europejscy giganci i siatkarskie kopciuszki - rusza Liga Mistrzów
Grupa E: A.S. Volley Lube Civitanova Marche, Dukla Liberec, Knack Roeselare, PGE Skra Bełchatów
Polscy kibice z pewnością pamiętają lekcję siatkówki, jaką włoskiemu Lube w zeszłorocznej edycji udzieliła Skra. Bełchatowianie w 1/12 finału oddali rywalowi tylko jednego seta i w cuglach awansowali dalej. W tym roku tak kolorowo być nie musi, bowiem Włosi przebudowali skład, podczas gdy w Bełchatowie postawiono raczej na utrzymanie zeszłorocznej kadry.
Transfery Lube robią wrażenie. Na Półwysep Apeniński wrócił Ivan Miljković, dodatkowo we włoskim klubie wystąpi jeden z najlepszych rozgrywających świata Micah Christenson oraz świeżo upieczony mistrz Europy 2015 Jenia Grebennikov. W Roeselare z kolei bez szaleństw. Postawiono na rodzimych graczy, a jednym z nielicznych obcokrajowców będzie Piotr Orczyk. Polak poczeka jednak na debiut w rozgrywkach, bowiem niedawno złamał kość śródręcza. Wiele nie należy za to spodziewać się po czeskiej Dukli, która w grupie D będzie raczej dostarczycielem punktów.
-
skr Zgłoś komentarza gdzie Skra w głosowaniu? ignoranci...