Puchar Polski kobiet: co wiemy po turnieju w Nysie?

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Gabriela Borawska podczas prezentacji zespołu

Wystarczy chcieć zaistnieć

Złośliwi mogliby stwierdzić, że występ E.Leclerc Radomki Radom w półfinale turnieju w Nysie nie tyle świadczył dobrze o jakości pierwszoligowca, co poddawał w wątpliwość absolutną dominację ekip LSK. Okazało się, że wystarczy być w miarę poukładanym taktycznie i grać to, co umie się najlepiej, by postawić się wicemistrzowi kraju. A nie mówimy o ekipie pełnej dawnych gwiazd ekstraklasy, tylko młodym zespole budowanym prawie od zera, na granicy odpadnięcia z walki o półfinał I ligi.

Radomianki po meczu zgodnie dziękowały trenerowi Jackowi Skrokowi i nic dziwnego. Dzięki niemu zapisały się na zawsze w historii rozgrywek i mogły posmakować wielkiej siatkówki na krajowym poziomie. Dla większości z nich może to być ostatnia taka okazja. Tym chętniej się Radomkę oklaskiwało.

Kto jest największym wygranym rywalizacji siatkarek w Nysie? Dowiesz się na następnej stronie.

Kto zdobędzie mistrzostwo Polski siatkarek w 2018 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • kokik Zgłoś komentarz
    Bez klubów są rozgrywające Yael Castiglione i Júlia Milovits. Obie grały nie dawno w polskiej lidze.
    • Wiesia K. Zgłoś komentarz
      Pusto było na trybunach w tej Nysie niestety... - gdyby nie kibice na Finale byloby to bardzo smutne.