Szesnaście razy Wagner. Ten turniej to znacznie więcej niż sparingowe zawody

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Kadra Polski podczas trzeciego Memoriału HJW

Okres olsztyński

- Początki były trochę na wariackich papierach, jak to w Polsce. Poza tym sam byłem zielony, nie wiedziałem, gdzie mam z tym pójść, poruszałem się trochę jak dziecko we mgle. Ale spotkałem przyjaznych ludzi w Polskim Związku Piłki Siatkowej, kancelarii prezydenta, PKOl-u. Turniej pierwotnie miał się odbywać co dwa lata, ale przekonano mnie, że Jurek zasłużył, żeby grać dla niego co roku - opowiadał Jerzy Mróz w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Okazało się, że wysiłki się opłaciły: turniej był chwalony nie tylko przez zaproszone kadry Holandii, Niemiec i Hiszpanii, ale przede wszystkim przez ówczesnego prezesa PKOl Stanisława Stefana Paszczyka. To dało organizatorom dodatkową energię do działania.

Przez kolejne lata Memoriał szukał idealnej formuły i zbierał kolejne doświadczenia. Mecze rozgrywano nie tylko w olsztyńskiej Uranii, ale także w Iławie, Ostródzie i Elblągu. Zmieniała się liczba uczestniczących drużyn i format turnieju, ale cel był niezmienny: stworzenie najlepszej siatkarskiej imprezy w Polsce. Turniej zaczął być transmitowany przez Polsat, zaczęto organizować sprzedaż biletów przez internet (co kilkanaście lat temu nie było tak oczywiste jak teraz), rozdawano też nagrody w specjalnej loterii dla kibiców. W 2008 roku Memoriał stał się jednorazowo imprezą pod egidą CEV, czyli turniejem kwalifikacyjnym do mistrzostw Europy 2009. 

Biało-Czerwoni musieli czekać na triumf w Memoriale do jego czwartej edycji, wcześniej regularnie zajmowali drugie miejsca. Powtórzyli ten sukces cztery lata później, w ostatniej edycji Memoriału rozgrywanej w Olsztynie. Turniej nie zawsze był łaskawy dla naszych rodaków: w 2007 roku w trakcie zawodów kontuzji nabawili się Mariusz Wlazły i Piotr Gruszka, którzy przez to nie polecieli z kadrą na mistrzostwa Europu (jak miało się okazać, zupełnie nieudane dla kadry Polski). 

ZOBACZ WIDEO: Wstrząsające statystyki na K2. Janusz Gołąb: Boję się, że ta góra podzieli los Everestu
Czy zamierzasz oglądać tegoroczny Memoriał Huberta Jerzego Wagnera?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf, własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)