TOP 10: oni mają błyszczeć, czyli najciekawsze transfery w PlusLidze przed sezonem 2018/2019 według WP SportoweFakty
7. Łukasz Żygadło (Sarmayeh Bank Volleyball Club --->>> Stocznia Szczecin)
10 lat zagranicznych wojaży i basta. Łukasz Żygadło, który ostatni raz grał w polskiej ekstraklasie siatkarzy w 2008 roku w barwach ekipy z Kędzierzyna-Koźla, w końcu zdecydował się wrócić do ojczyzny. Były reprezentant Polski związał się umową ze Stocznią Szczecin, która zbudowała ciekawy skład na najbliższe rozgrywki.
Ostatnie trzy lata Żygadło spędził w Sarmayeh Bank Volleyball Club, z którym zdobył trzy mistrzostwa Iranu. Jednakże ten niesamowicie doświadczony zawodnik największe sukcesy w swojej karierze święcił z Trentino, z którym wygrał wszystko co było do wygrania, czyli mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Włoch, Ligę Mistrzów i Klubowe Mistrzostwa Świata. Sam został wybrany najlepszym rozgrywającym LM 2009/2010.
Niektórzy jeszcze nie tak dawno widzieli nawet tego urodzonego w Sulechowie gracza znów w kadrze, ale ostatecznie nie doszło do jego powrotu do drużyny Biało-Czerwonych. W przeszłości z polskim zespołem narodowym Żygadło wywalczył srebrny medal mistrzostw świata, złoto i brąz w Lidze Światowej, brązowy medal mistrzostw Europy, a nadto srebro w Pucharze Świata.
-
obiektywny Zgłoś komentarz
zawsze pochlebnie) był komentowany1 -
aszasza Zgłoś komentarz
Polityki Rzeszowa i Bełchatowa ciąg dalszy.Po co szkolić,wystarczy kupić i osłabić przeciwnika -
GreatDeath Zgłoś komentarz
sezon w którym całą grę będą ciągnąć Toniutti i Zatorski, eh. -
Danonek Zgłoś komentarz
Strasznie mnie ciekawi jak Szczecin będzie się prezentował z takimi nazwiskami. Nie mogę się już doczekać sezonu.