Kurek szał i pożegnanie po włosku. Hop-Bęc I rundy fazy zasadniczej PlusLigi
BĘC: Pożegnanie po włosku a la Ferdinando de Giorgi
Włoski szkoleniowiec już w podsumowaniu zeszłego roku znalazł się na liście kitów ze względu na swoje osiągnięcia z reprezentacją Polski, a właściwie całkowity ich brak. Mimo tego władze Jastrzębskiego Węgla postanowiły w styczniu zaproponować mu pracę, po tym jak pożegnały się z Markiem Lebedewem. Pod kierownictwem Ferdinando De Giorgiego jastrzębianie zakończyli sezon na 5. miejscu.
W tym roku zespół ze Śląska radził sobie dobrze. W pewnym momencie pojawiły się plotki, że trener może opuścić swojego dotychczasowego pracodawcę i przenieść do ligi włoskiej. Okazało się, że mimo swoich deklaracji co do miłości do naszego kraju, De Giorgi postanowił objąć stery Cucine Lube Civitanova, jak tylko pojawiła się taka okazja. Postawił tym samym Jastrzębski Węgiel w trudnej sytuacji, a sobie wystawił bardzo złe świadectwo.
-
Jolkasty Zgłoś komentarz
-
yes Zgłoś komentarzjolkasta z reklamami działa gdzie się da
-
yes Zgłoś komentarzPożegnanie po włosku skojarzyło mi się ze strajkiem włoskim :) dokładnie, starannie i zgodnie z zasadami...
-
Jolkasty Zgłoś komentarz