Tokio 2020. "Martwi nas coś innego". Zagraniczne media pod wrażeniem dwóch polskich siatkarzy
MB
"iVolleyMagazine"
"Włochy musiały uznać wyższość świetnych Polaków. Simone Giannelliego musiał zastąpić na rozegraniu waleczny Riccardo Sbertoli, który nie zawsze znajdował pociechę w przyjęciu, rozbijanym regularnie przez Wilfredo Leona i Bartosza Kurtka. Na poziomie technicznym Włochom brakowało przede wszystkim przyjęcia i ataku, trudno było im pokonać wysoki blok mistrzów świata" - relacjonuje dziennikarz włoskiego "iVolleyMagazine".
Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)