PŚ w Willingen. Media: "Granerud najlepszy w teście cierpliwości"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud
PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud
zdjęcie autora artykułu

"Test cierpliwości" - tak zagraniczne media nazwały długi, jednoseryjny konkurs w Willingen. Najlepszy w nim okazał się Halvor Egner Granerud.

tv2.no: "Granerud przeszedł do historii"

149 metrów, spora rekompensata za wiatr i zdecydowane zwycięstwo - Halvor Egner Granerud nie miał sobie równych w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Willingen. Drugi Piotr Żyła stracił do niego blisko 20 punktów. Norweski serwis tv2.no określił jego skok "potwornym". A już w tytule czytamy, że skoczek przeszedł do historii. Wygrał w ósmym konkursie Pucharu Świata w jednym sezonie - żaden inny Norweg nigdy tego nie dokonał.

Czytaj także: Halvor Egner Granerud wyprzedził legendę. Tego nie dokonał żaden Norweg

skispringen.com: "Halvor Egner Granerud wygrywa test cierpliwości"

Niemiecki serwis nazwał długi, jednoseryjny konkurs w Willingen "testem cierpliwości". Trzeba przyznać, że niedzielna rywalizacja nie była zbyt dobrą reklamą skoków, ale organizatorzy za wszelką cenę chcieli przeprowadzić choćby jedną rundę.

Stefan Horngacher był zadowolony z postawy swoich podopiecznych w drugim konkursie w Willingen. Markus Eisenbichler zajął trzecie miejsce zarówno w niedzielnych zmaganiach, jak i w całym cyklu Willingen Six.

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach

Czytaj także: Wymowne komentarze i obrazki po konkursie w Willingen. "Niczym to nie przypomina sportowej rywalizacji"

orf.at: "Konkurs daleki od uczciwego"

W sobotnim konkursie Austriacy nie mieli ani jednego zawodnika w czołowej dziesiątce konkursu, w niedzielę było ich dwóch - szósty Stefan Kraft i siódmy Daniel Huber. Austriacki serwis orf.at zacytował Krafta, który uważa, że jednoseryjne zawody były nieuczciwe. "To był trudny konkurs, a na pewno daleki od uczciwego".

telebasel.ch: "Ammann wysłał sygnał tym, którzy go skreślili"

Simon Ammann w bardzo dobry stylu powrócił do rywalizacji w Pucharze Świata. Nie tylko zdobył swoje pierwsze punkty w tym sezonie, ale w obu konkursach zajmował wysokie lokaty - był 12. w sobotę i 9. w niedzielę. "Ammann wysłał sygnał tym, którzy go skreślili" - napisał szwajcarski serwis telebasel.ch.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Judenrat45
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Kraft. Pan o ile pamiętam sam kożystał z wygranej w jednej serii. Nasz mistrz Kamil nie dostał szansy na poprawę 2 miejsca w lotach po 1 serii chociaż był w szczytowej formie. Konkursy 1 Czytaj całość