13 lat Łukasza Kruczka w sztabie kadry. Wielkie sukcesy i trudne początki
Działacze Polskiego Związku Narciarskiego obdarzyli Łukasza Kruczka olbrzymim kredytem zaufania. Na uznanie wśród kibiców nowy trener musiał jednak długo pracować. Wielu z nich przypominało zawodniczą karierę Kruczka, w trakcie której nie odnosił on wielkich sukcesów i sporadycznie zdobywał punkty Pucharu Świata.
Kruczek nie robił sobie nic z opinii kibiców i wziął się do pracy. Początki nie były jednak łatwe. Brakowało dobrych wyników, choć widoczny był progres w rezultatach odnoszonych przez reprezentantów Polski. W styczniu 2009 roku Adam Małysz rozpoczął współpracę z byłym trenerem kadry narodowej - Hannu Lepistoe i wrócił do dawnej formy.
Szkoleniowiec kadry odpowiadał za wyniki pozostałych skoczków. Te nie były w pełni zadowalające, gdyż najwyżej sklasyfikowani z Biało-Czerwonych (poza Małyszem) był Kamil Stoch, który był dopiero 30. Punkty zdobyli również Marcin Bachleda, Łukasz Rutkowski, Stefan Hula, Rafał Śliż i Piotr Żyła. Władze PZN nie zamierzały zwalniać Kruczka i wierzyły w jego umiejętności. Zupełnie odwrotnie niż kibice.
-
Marek Plezia Zgłoś komentarz13 lat a ma 16 to co po przedszkolu poszedł do kadry
-
jajajaj Zgłoś komentarz.Można to porównać do przeboju jednego sezonu .Małysz na pewno nie zechce tej funkcji i nie ma się czego dziwić. Dałbym szansę jednemu z naszych trenerów ale młodzieżówki bo tam mamy chyba najlepsze efekty.Na Pointnera lub Koionkoskiego Tajner się nie zgodzi bo to za duży wydatek a kasa na młodą pindę jest cały czas potrzebna i do póki Apollo ją ma to i pinda się przy nim kręci.
-
JS2015 Zgłoś komentarzprowadzący:)