Ich już nie zobaczymy. Znani zawodnicy pożegnali się ze skokami narciarskimi

Maria Chenczke
Maria Chenczke

Anze Semenic 

Słoweniec, który wydawać by się mogło, że ma jeszcze kilka sezonów przed sobą ogłosił niespodziewanie, że po sezonie 2021/22 kończy swoją przygodę ze skokami narciarskimi. Zadebiutował w 2013 roku, jednak na pierwsze punkty musiał czekać dwa lata. Sztuka ta udała się dopiero na początku 2015 roku.

28-latek dał się zapamiętać kibicom jako sensacyjny triumfator Pucharu Świata w Zakopanem. Słoweniec nie miał sobie równych na Wielkiej Krokwi 28 stycznia 2018 roku, tuż przed igrzyskami w Pjongczangu. Jest to jego jedyne podium wywalczone w Pucharze Świata. Na MŚwL w Oberstdorfie razem z drużyną wywalczył srebrny medal i jest on jego największym sukcesem w karierze.

W ostatni weekend w Planicy ustanowił swój rekord życiowy – poleciał na 249,5 metra, więc można stwierdzić, że zakończył karierę z przytupem.

- Tak naprawdę nie wiem, czemu kończę. Miewam skoki na top 10, a miewam na ostatnie miejsce w zawodach. W trakcie Raw Air pomyślałem: cóż, to koniec. Jestem zmęczony niestabilnością, tym, że rzadko jeżdżę na Puchar Świata – przyznał w rozmowie z TVP Sport. - Myślę, że trochę osiągnąłem. Jestem usatysfakcjonowany moją karierą. Nie wiem, co będę robił. Poszukam pracy, może w skokach. Może będzie dla mnie miejsce w kadrze, może w mniejszym klubie. A może spróbuję jeszcze czegoś innego? – dodał.

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Absolutny Ekspert i Znawca Zgłoś komentarz
    Czas żeby Hula, Stoch, Żyła i Kubacki też podjęli męskie decyzje!