Włoska symfonia, potwierdzenie dominacji Djokovicia i fiasko misji Williams - podsumowanie US Open 2015
Marcin Motyka
Postać turnieju: Novak Djoković Serb przystępował do US Open jako numer jeden, ale nieco w cieniu fantastycznie grającego Rogera Federera. Sam niczym nie imponował i momentami męczył się ze swoją grą. W drodze do finału stracił dwa sety, ale w meczu o tytuł pokazał swoje wszystkie atuty - niesamowite przygotowanie fizyczne oraz kosmiczne umiejętności w grze defensywie. Pokonał Federera i drugi raz w karierze wzniósł w górę trofeum za zwycięstwo w Nowym Jorku. Łącznie dla tenisisty z Belgradu to dziesiąty wielkoszlemowy tytuł. Powtórzył również swoje osiągnięcie z sezonu 2011, kiedy to także zwyciężył w Australian Open, Wimbledonie i US Open.
Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / materiały prasowe / YouTube / Twitter
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
mahalo Zgłoś komentarzByło coś niezwykłego w tym US Open, a to znakomite podsumowanie wyławiające to co najważniejsze o tym przypomina.