Włoska symfonia, potwierdzenie dominacji Djokovicia i fiasko misji Williams - podsumowanie US Open 2015

Marcin Motyka
Marcin Motyka

Najlepszy mecz turnieju męskiego: Fabio Fognini - Rafael Nadal (III runda)

Nadal przystępował do tej konfrontacji jaki murowany faworyt i początkowo wszystkiego przebiegało po jego myśli. Hiszpan wygrał dwa pierwsze sety, a w trzecim prowadził 3:1. Wówczas nastąpił zwrot. Fognini wzniósł się na niebywały poziom i wygrał partie numer trzy i cztery. W piątej odsłonie Włoch trzykrotnie obejmował prowadzenie z przełamaniem, ale za każdym razem tracił przewagę. W dziewiątym gemie po raz kolejny przełamał podanie rywala, posyłając cztery zagrania kończące, a następnie dokończył po dzieła, wygrywając 3:6, 4:6, 6:4, 6:3, 6:4. Mecz dobiegł końca o godz. 1:27 czasu nowojorskiego po 226 minutach intensywnej batalii. Dla Nadala był to pierwszy w karierze w turnieju wielkoszlemowym pojedynek, który przegrał, mimo prowadzenia 2-0 w setach.

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / materiały prasowe / YouTube / Twitter
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • mahalo Zgłoś komentarz
    Było coś niezwykłego w tym US Open, a to znakomite podsumowanie wyławiające to co najważniejsze o tym przypomina.