Żużel. Czerwiec zdominowany przez Zmarzlika. Gwiazdy powróciły po kontuzji
W czerwcu w żużlu działo się naprawdę sporo. Bartosz Zmarzlik świetnie spisywał się w Grand Prix, a w SGP2 tryumfował Mateusz Cierniak. Do kilku zmian doszło za to wśród szkoleniowców. Do ścigania powrócili z kolei Dominik Kubera i Janusz Kołodziej.
WP SportoweFakty
/ Michał Krupa
/ Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
***
Kontuzje i powroty
Już na początku czerwca doszło do niebezpiecznego zdarzenia z Januszem Kołodziejem w roli głównej. Doświadczony zawodnik w trakcie czwartego biegu meczu Fogo Unia Leszno - ebut.pl Stal Gorzów starał się asekurować Antoniego Mencela. W tył motocykla 39-latka z dużą prędkością wpadł Oskar Paluch. Były indywidualny mistrz Polski pojawił się jeszcze na torze, ale ostatecznie zrezygnował z dalszego udziału (Więcej TUTAJ). Tarnowianin do składu powrócił 30 czerwca.
W tym samym miesiącu swój sezon z kolei zakończył Daniel Jeleniewski. W czwartej gonitwie na torze w Poznaniu w spotkaniu 1. Ligi Żużlowej na wyjściu z pierwszego łuku zahaczył o Kevina Fajfera i z całym impetem uderzył w bandę, gdzie nie ma już dmuchanego zabezpieczenia. Siła była na tyle duża, że zawodnik wyleciał w powietrze na kilka metrów i z dużą siłą upadł na tor (Więcej o tym TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Ekspert nie ma wątpliwości. Ten klub spadnie z PGE EkstraligiW maju bardzo groźnej kontuzji nabawił się Dominik Kubera, który upadł podczas treningu przed rundą Speedway Grand Prix w Warszawie. Po kilku tygodniach leczenia urazu kręgosłupa powrócił 30 czerwca na domową potyczkę Platinum Motor Lublin z ebut.pl Stalą Gorzów. 24-latek wywalczył siedem punktów oraz bonus w pięciu startach. W tamtym momencie jednak najważniejszy był ponowny kontakt z motocyklem (Relacja z meczu TUTAJ).
Polskie sukcesy na arenie międzynarodowej
Wszystko rozpoczęło się od Speedway Grand Prix 2 w Pradze. W niej Biało-Czerwoni spisali się rewelacyjnie. Cała trójka stanęła na podium pierwszej rundy. Zwyciężył Mateusz Cierniak, drugi był Bartłomiej Kowalski, a trzeci Damian Ratajczak (Więcej TUTAJ). Dzień później w czeskiej rundzie Grand Prix najlepszy już drugi raz z rzędu okazał się za to Martin Vaculik. Bartosz Zmarzlik co prawda do finału awansował, ale w nim minął linię mety dopiero na czwartej pozycji. Siódmą lokatę z kolei zajął Patryk Dudek, a 10. Maciej Janowski (Relacja TUTAJ).
Tydzień później najlepsi zawodnicy świata rywalizowali już w Teterow. Tym razem polscy kibice wysłuchali Mazurka Dąbrowskiego. W rewelacyjnym stylu tryumfował Zmarzlik. Gorzej spisali się pozostali Polacy, gdyż Dudek był 11., a Janowski 13. Co ciekawe, na czwartej pozycji zawody zakończył Kim Nilsson (Więcej TUTAJ).
Podczas zawodów doszło do niecodziennej sytuacji. W jednym z biegów nagle zapaliło się czerwone światło, a po kilku chwilach konsternacji Aleksander Latosiński zaliczył wyniki gonitwy i rozpoczął następną. Komentator Eurosportu, Michał Korościel przekazał, że komunikat z wieżyczki był dość lakoniczny "Nacisnął się przycisk" (Więcej o tym TUTAJ).
Kolejnego dnia odbyła się piąta runda Indywidualnych Mistrzostw Świata. Na swoim macierzystym obiekcie sześć wyścigów wygrał Bartosz Zmarzlik, w tym ten najważniejszy, finałowy. Tym razem zmagania na siódmej lokacie zakończył Maciej Janowski, a na 12. Patryk Dudek. Ostatni był za to startujący z jednorazową dziką kartą Szymon Woźniak (Relacja z zawodów TUTAJ).
Zmiany na karuzeli trenerskiej
Dwa kluby w czerwcu ogłosiły swoich nowych szkoleniowców, choć w obu przypadkach powody były zupełnie inne. W For Nature Solutions KS Apatorze Toruń chodziło o zawieszenie przez Komisję Orzekającą Ligi Roberta Sawiny (Więcej TUTAJ). Szybko dowiedzieliśmy się, że jego miejsce zajmie Jan Ząbik, który ostatecznie pozostał na tym stanowisku nie na miesiąc, a do końca sezonu i zdobył z drużyną brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski.
W czerwcu działo się wiele
Od tryumfu Bartosza Zmarzlika rozpoczął się tegoroczny cykl Indywidualnych Mistrzostw Polski. Za jego plecami zawody w Rzeszowie zakończyli Maciej Janowski i Piotr Pawlicki (Relacja jest dostępna TUTAJ). Indywidualnym mistrzem Danii z kolei został Mikkel Michelsen. W Slangerup na podium stanęli jeszcze Mads Hansen oraz Patrick Hansen.
W Bydgoszczy z kolei przerwano mecz po 10. biegu, gdyż posłuszeństwa odmówiła polewaczka. Sytuację udało się opanować wozem strażackim, dzięki któremu przeprowadzono kosmetykę toru (Więcej TUTAJ). Licencję PZMot za to otrzymał obiekt w Świętochłowicach (Więcej TUTAJ). Do Abramczyk Polonii wypożyczony został Mateusz Szczepaniak, z którą zresztą podpisał kontrakt na sezon 2024.
Mowy nienawiści użył Gleb Czugunow, który podczas Magazynu PGE Ekstraligi na WP SportoweFakty powiedział do prowadzącego program Mateusza Puki "Staram się nie wymiotować, jak patrzę na pana." (Więcej TUTAJ). Również w czerwcu Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Polski Związek Motorowy i Ekstraligę Żużlową kary w wysokości 2,9 mln zł i 2,3 mln zł. UOKiK dopatrzył się bowiem w regulaminie żużlowym ograniczania konkurencji (Więcej TUTAJ).
Portal Eska Gorzów z kolei poinformował, że pozbawiony wolności został Paweł H. Powodem było niepłacenie przez niego zasądzonych alimentów. WP SportoweFakty potwierdziły te doniesienia u rzeczniczki prasowej Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim Lidii Wieliczuk (Więcej TUTAJ). Zakończył się także proces byłego żużlowca Sparty Wrocław, Krzysztofa J., oskarżonego o zabójstwo (Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ).
Czytaj także:
- Sławomir K. aresztowany. "Cały czas zatrzymujemy kolejnych"
- To może być kolejna duża zmiana. Przed nami nowe zasady odnośnie długości meczów?
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
