Zabrakło kropki nad "i" - podsumowanie sezonu w wykonaniu GTŻ-u Grudziądz

Kamil Tecław 30 Grudnia 2012, 20:19

Przebudzenie Cyrana

W początkowej fazie sezonu drużynie zdecydowanie brakowało punktów juniorów. Mało skuteczny był Łukasz Cyran, w którym pokładano duże nadzieje. Wychowanek Stali Gorzów nie mógł początkowo odnaleźć się w nowym otoczeniu i odpowiednio dopasować swoich motocykli do grudziądzkiej nawierzchni. Z pomocą przyszedł do niego Peter Ljung, który zaoferował gorzowianinowi pomoc sprzętową. Pierwsze efekty było widać już podczas potyczki w Ostrowie. Od tego momentu "Pele" był solidnym ogniwem ekipy GTŻ-u, a niekiedy jego punkty okazały się na wagę złota. - W przegranych pojedynkach liczyliśmy punkty naszych młodzieżowców i drużyny przeciwnej. Nasi czasami nie zrobili 50 procent tego co w ekipie rywala. Na początku sezonu brakowało nam punktów juniorów. Dopiero w drugiej części rozgrywek rozwinął się Łukasz Cyran. Można powiedzieć, że Lechma Start Gniezno miała większą siłę rażenia na pozycjach juniorskich. Później Cyran im dorównał i nasze wyniki także były lepsze. Gdyby nie punkty Łukasza, niejedno spotkanie byśmy przegrali - analizuje Robert Kempiński.