Polaków najwięcej. Zdominują SGP 2016?

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Tomasz Gollob - król bydgoskiego toru. Wygrywał tam Grand Prix m.in. w 2005 roku

W 2002 roku po raz pierwszy w cyklu rywalizowało czterech Polaków. Tomasz Gollob, rzecz jasna, utrzymał się po udanym poprzednim sezonie, a trzech reprezentantów naszego kraju otrzymało stałe dzikie karty: Grzegorz Walasek, Sebastian Ułamek i Krzysztof Cegielski. Niestety, ilość kompletnie nie przeszła w jakość. Na 10 turniejów, Polak wygrał tylko jedne zawody i dokonał tego nie kto inny, tylko Tomasz Gollob w Bydgoszczy. Cegielski zajął w "generalce" 16 miejsce, Ułamek 17, a Walasek 21.

W kolejnym sezonie również 4 na 22 stałych uczestników Grand Prix pochodziło z Polski. Tomasz Gollob utrzymał się w cyklu, Piotr Protasiewicz i Tomasz Bajerski  wywalczyli sobie prawo startu z GP Challenge, a dziką kartę otrzymał Krzysztof Cegielski. Ten ostatni na początku sezonu doznał fatalnej kontuzji, która przerwała mu karierę. Faktycznie więc sezon 2003 odjechało w cyklu trzech Polaków. Gollob był szósty (ponownie odnosząc jedno zwycięstwo w Bydgoszczy). Protasiewicz zajął jedenaste miejsce, a Bajerski piętnaste.

W 2004 roku w Grand Prix wystąpiło trzech Polaków. Piotr Protasiewicz wygrał GP Challenge, Jarosław Hampel otrzymał stałą dziką kartę, a Tomasz Gollob prolongował swój udział w cyklu w poprzednim sezonie. W 9 rundach Polak wygrał raz. Nie kto inny tylko Gollob triumfował w Bydgoszczy. Hampel w debiucie uplasował się na ósmym miejscu. Piotr Protasiewicz sklasyfikowany został na piętnastej pozycji.

W 2005 roku zmieniono zasady rozgrywania Grand Prix. Wrócono do poprzedniego systemu, który uległ delikatnej modyfikacji. Zrezygnowało z sytemu nokautowego, a wprowadzono klasyczną tabelę 20-biegową. Zmniejszono liczbę uczestników do 15. Wśród nich znalazło się trzech Polaków. Tomasz Gollob zajął siódme miejsce. Jarosław Hampel nie wystartował w trzech rundach i był jedenasty, a Tomasz Chrzanowski uplasował się na piętnastej pozycji.

Czy duża liczba polskich żużlowców w SGP 2016 przełoży się na sukcesy biało-czerwonych?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (28)
  • xx Zgłoś komentarz
    Zobaczymy,to nie są barany z kopanej,gdzie orła na piersi mają gdzieś.
    • kibic122 Zgłoś komentarz
      A ja uważam, że w pierwszej ósemce będzie trzech Polaków, w tym jeden na podium, a jeden z czwórki Polaków wypadnie z cyklu.
      • tomas68 Zgłoś komentarz
        Tak zdominują że po sezonie trzeba będzie ich na siłę przywracać przez dzikusa.
        • KATO Zgłoś komentarz
          niestety Kujawa jako IMŚJ nie dostał się do GP. Jawna dyskryminacja, na pewno w paru rundach by zamieszał.
          • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
            Cieszy to że tulu Polaków pojedzie SGP,Zawodnicy Polscy co jadą w tej prestiżowej imprezie zapłacą frycowe, Nie takie nazwiska jechały i frycowe płaciło, Jak to wszystko wyjdzie
            Czytaj całość
            zobaczymy na torze,
            • RECON_1 Zgłoś komentarz
              Oj bardzo bym chcial aby na koniec cyklu cale podium bylo bialo-czerwone,ale realnie jesli zdbedziemy choc jeden medal to juz bedzie dobrze...
              • szakal44 Zgłoś komentarz
                Ale nie będzie Csysia, bez emocji !!!
                • ZLOTOUSTY Zgłoś komentarz
                  Pewno bedzie podobnie jak z nadmuchanym balonem skoczkow. Przeciez w polskiej lidze bryluja obcokrajowcy.
                  • UNIA LESZNO DMP 2015 Zgłoś komentarz
                    Ilość nie zawsze przekłada się w jakość, choć nie mam nic przeciwko, żeby tym razem tak było
                    • Anty Asfalt Zgłoś komentarz
                      Dokładnie. A tak na poważnie to Taj ze swoim sprzętem jest raczej pewnikiem do złota. Nasi będą się bić o punkty na średnim poziomie i szanse na to że wszyscy się utrzymają są
                      Czytaj całość
                      znikome. Ktoś się musi przecież pożegnać z cyklem, takie są reguły tej zabawy
                      • xx Zgłoś komentarz
                        Ja liczę na przynajmniej dwa medale IMŚ,jak nie trzy na koniec cyklu.W ósemce powinni się wszyscy utrzymać,chyba że kontuzja czy inna niespotykana sytuacja wykluczy któregoś z
                        Czytaj całość
                        Polaków.Na mistrza widzę małego,a magica widzę ma 3 miejscu podium.W Pitera i F16 wierzę,lecz nie mogą się podpalać w cyklu.Jeździli już obydwaj w cyklu,Bratek stał na 1 i 3 miejscu podium,odjechał już 3 finały,lecz na swoim domowym torze,a jechać trzeba umieć w każdych warunkach i na każdym torze.
                        • Hockley Zgłoś komentarz
                          [b]W latach 1995-1997 liczba stałych uczestników wynosiła 17 redaktorze Kmiecik.[/b] Co turniej dwóch stałych zawodników pełniło rolę rezerwowych (oczywiście z numerami startowymi 17 i
                          Czytaj całość
                          18 na dane zawody). Dziś zawodnicy z tymi numerami są tak samo nominowani jak dzika karta. Wówczas jednak takowych nie było, a nominowana na poszczególne zawody była tylko dzika karta. Proszę to poprawić.
                          • yes Zgłoś komentarz
                            O sile i miejscach w SGP świadczy nie ilość, lecz indywidualna sił zawodników.