Polaków najwięcej. Zdominują SGP 2016?

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Tomasz Gollob w 2010 roku sięgnął po upragniony tytuł indywidualnego mistrza świata

W ten sposób doszliśmy do najlepszego w historii polskiego żużla sezonu 2010. To był rekordowy rok dla Polaków pod każdym względem. Ponad połowa turniejów SGP padła łupem Polaków. Nasi wygrali 6 na 11 rund. Gollob triumfował cztery razy. W Pradze, Toruniu, Vojens i Terenzano polski żużlowiec wszech czasów stawał na najwyższym stopniu podium. Hampel wygrał w Kopenhadze, a Holta w Malilli. W dziesięciu na jedenaście turniejów co najmniej jeden Polak stał na podium. W Toruniu po raz pierwszy całe podium było Biało-Czerwone. Wygrał Gollob przed Holtą i Hampelem. W SGP w sezonie 2010 mieliśmy trzech Polaków, którzy totalnie zdominowali cykl. Gollob bezapelacyjnie wywalczył tytuł mistrza świata. Jarosław Hampel zdobył pierwszy medal IMŚ i to od razu srebrny, a Rune Holta zaliczył swój najlepszy sezon w karierze, finiszując tuż za podium klasyfikacji generalnej, na czwartym miejscu.

Po genialnym sezonie 2010, nie było dziwne, że stan posiadania Polaków w Grand Prix wzrósł. Do Golloba, Hampela i Holty dołączył Janusz Kołodziej, który zajął czwarte miejsce w GP Challenge, a ostatecznie otrzymał dziką kartę i ścigał się w cyklu. Niestety, tarnowianin był porozbijany po upadku w Lesznie i ostatecznie zaliczył kiepski sezon w Grand Prix, plasując się na czternastej pozycji. "Oczko" wyżej sklasyfikowano Rune Holtę. Tomasz Gollob nie obronił tytułu, ale wciąż zaliczał się do czołówki, kończąc sezon na piątej pozycji. Miejsce na podium utrzymał Jarosław Hampel, który do srebra z 2010 roku dołożył brąz w 2011.

W sezonie 2012 w SGP startowało tylko dwóch Polaków. Byli to Tomasz Gollob i Jarosław Hampel. Na 12 turniejów Mazurka Dąbrowskiego grano tylko raz. Dla Tomasza Golloba w Malilli. 41-letni wówczas żużlowiec sezon ukończył na czwartym miejscu. Jarosław Hampel sklasyfikowany został na czternastej pozycji, ale w połowie sezonu pauzował z powodu kontuzji odniesionej w Kopenhadze.

Czy duża liczba polskich żużlowców w SGP 2016 przełoży się na sukcesy biało-czerwonych?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (28)
  • xx Zgłoś komentarz
    Zobaczymy,to nie są barany z kopanej,gdzie orła na piersi mają gdzieś.
    • kibic122 Zgłoś komentarz
      A ja uważam, że w pierwszej ósemce będzie trzech Polaków, w tym jeden na podium, a jeden z czwórki Polaków wypadnie z cyklu.
      • tomas68 Zgłoś komentarz
        Tak zdominują że po sezonie trzeba będzie ich na siłę przywracać przez dzikusa.
        • KATO Zgłoś komentarz
          niestety Kujawa jako IMŚJ nie dostał się do GP. Jawna dyskryminacja, na pewno w paru rundach by zamieszał.
          • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
            Cieszy to że tulu Polaków pojedzie SGP,Zawodnicy Polscy co jadą w tej prestiżowej imprezie zapłacą frycowe, Nie takie nazwiska jechały i frycowe płaciło, Jak to wszystko wyjdzie
            Czytaj całość
            zobaczymy na torze,
            • RECON_1 Zgłoś komentarz
              Oj bardzo bym chcial aby na koniec cyklu cale podium bylo bialo-czerwone,ale realnie jesli zdbedziemy choc jeden medal to juz bedzie dobrze...
              • szakal44 Zgłoś komentarz
                Ale nie będzie Csysia, bez emocji !!!
                • ZLOTOUSTY Zgłoś komentarz
                  Pewno bedzie podobnie jak z nadmuchanym balonem skoczkow. Przeciez w polskiej lidze bryluja obcokrajowcy.
                  • UNIA LESZNO DMP 2015 Zgłoś komentarz
                    Ilość nie zawsze przekłada się w jakość, choć nie mam nic przeciwko, żeby tym razem tak było
                    • Anty Asfalt Zgłoś komentarz
                      Dokładnie. A tak na poważnie to Taj ze swoim sprzętem jest raczej pewnikiem do złota. Nasi będą się bić o punkty na średnim poziomie i szanse na to że wszyscy się utrzymają są
                      Czytaj całość
                      znikome. Ktoś się musi przecież pożegnać z cyklem, takie są reguły tej zabawy
                      • xx Zgłoś komentarz
                        Ja liczę na przynajmniej dwa medale IMŚ,jak nie trzy na koniec cyklu.W ósemce powinni się wszyscy utrzymać,chyba że kontuzja czy inna niespotykana sytuacja wykluczy któregoś z
                        Czytaj całość
                        Polaków.Na mistrza widzę małego,a magica widzę ma 3 miejscu podium.W Pitera i F16 wierzę,lecz nie mogą się podpalać w cyklu.Jeździli już obydwaj w cyklu,Bratek stał na 1 i 3 miejscu podium,odjechał już 3 finały,lecz na swoim domowym torze,a jechać trzeba umieć w każdych warunkach i na każdym torze.
                        • Hockley Zgłoś komentarz
                          [b]W latach 1995-1997 liczba stałych uczestników wynosiła 17 redaktorze Kmiecik.[/b] Co turniej dwóch stałych zawodników pełniło rolę rezerwowych (oczywiście z numerami startowymi 17 i
                          Czytaj całość
                          18 na dane zawody). Dziś zawodnicy z tymi numerami są tak samo nominowani jak dzika karta. Wówczas jednak takowych nie było, a nominowana na poszczególne zawody była tylko dzika karta. Proszę to poprawić.
                          • yes Zgłoś komentarz
                            O sile i miejscach w SGP świadczy nie ilość, lecz indywidualna sił zawodników.