Długie oczekiwanie Stali na triumf za miedzą. Motoarena nieszczęśliwa dla Sparty

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - Stal Gorzów

Pierwsze lata batalii żużlowców z Zielonej Góry i Gorzowa Wielkopolskiego zdecydowanie należały do tych drugich. Stal począwszy od pierwszego pojedynku na torze rywala, który miał miejsce w 1960 roku, wygrała pierwszych pięć meczów wyjazdowych. Przełamanie nastąpiło dopiero w 1972 roku, gdy Falubaz wreszcie triumfował (39:38). Następnie gorzowianie ponownie seryjnie zwyciężali za miedzą, dzięki czemu śrubowali znakomity bilans derbowych pojedynków, odnosząc przy tym większe sukcesy w DMP od lokalnego rywala.

Rywalizacja bardziej wyrównała się w latach osiemdziesiątych, gdy Myszka Miki zaczęła corocznie z powodzeniem walczyć o ligowe podium, ale i równie mocna Stal potrafiła w tamtej dekadzie trzykrotnie wygrać w Zielonej Górze. Mimo, że kibice z grodu Bachusa przeżywali swego rodzaju sinusoidę w latach dziewięćdziesiątych - w których świętowali i mistrzostwo Polski i dwa spadki z I Ligi - nie dawali już tak często ogrywać się w derbach na swoim owalu. Stal wygrała tylko w sezonach 1990 i 1992, w pozostałych meczach przegrywając, często także sromotnie jak w 1998, gdy uległa 33:57.

Żużlowcy z Winnego Grodu swój bilans zaczęli znacząco poprawiać dopiero w nowym tysiącleciu, gdy gorzowski speedway zaczął tracić na sile. Jeszcze w 2001 roku to klub z miasta nad Wartą lepiej zaprezentował się w Ekstralidze, wygrywając derby w Zielonej Górze po raz czternasty. Jak się okazuje ówczesna wygrana Stali (wtedy pod nazwą Pergo) była jednak ostatnią w historii. Od tamtej pory Falubaz nie przegrał u siebie kolejnych piętnastu spotkań.

Derby Ziemi Lubuskiej w ostatnich sezonach w Ekstralidze odbywały się nie tylko w rundzie zasadniczej, ale także w play-off. Od 2009 roku aż pięciokrotnie Falubaz i Stal wpadały na siebie w bezpośrednich pojedynków o awans do półfinału lub finału. Co ciekawe w latach 2009-2011 w walce o awans do najlepszej czwórki za każdym razem górą byli zielonogórzanie, zaś w latach 2012 i 2014, gdy stawką był awans do finału, lepsi okazywali się gorzowianie. Ani razu jednak nie zdołali oni wywieźć z toru odwiecznego rywala wygranej. W niedzielę staną, więc przed kolejną szansą przerwania trwającej od piętnastu lat passy bez wygranej przy Wrocławskiej 69.

Dziesięć ostatnich meczów w Zielonej Górze:

Sezon Poziom rozgrywek Runda Wynik Najlepiej punktujący
2015 Ekstraliga zasadnicza 48:42 Jarosław Hampel 12 - Bartosz Zmarzlik 12+1
2014 Ekstraliga półfinał 49:41 Andreas Jonsson 13 - Krzysztof Kasprzak 17
2014 Ekstraliga zasadnicza 50:40 Jarosław Hampel 12 - Krzysztof Kasprzak 15+1
2013 Ekstraliga zasadnicza 50:40 Jarosław Hampel 14+1 - Niels Kristian Iversen 13
2012 Ekstraliga półfinał 45:45 Patryk Dudek 14+1 - Krzysztof Kasprzak 11
2012 Ekstraliga zasadnicza 45:45 Piotr Protasiewicz 11 - Tomasz Gollob 12+1
2011 Ekstraliga półfinał 54:36 Piotr Protasiewicz 13 - Matej Zagar 13
2011 Ekstraliga zasadnicza 50:40 Andreas Jonsson 14+1 - Tomasz Gollob 14
2010 Ekstraliga ćwierćfinał 47:43 Greg Hancock 12 - Tomasz Gollob 17
2010 Ekstraliga zasadnicza 50:40 Fredrik Lindgren 12+1 - Nicki Pedersen 11+1

  Bilans:

Ogólnie Na torze w Zielonej Górze
Wygrane Zielonej Góry 35 28
Remisy 4 2
Wygrane Gorzowa 49 14

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (16)
  • Henryk Zgłoś komentarz
    Nawet gdyby Falubaz nie wygrał tegorocznych lubuskich derbów to dziury w Niebie nie będzie ale powodzenia Falubazowi życzę, jedźcie Chłopaki szczęśliwie,. howgh ! .
    • Andy_Garcia Zgłoś komentarz
      rok 2010 TYLKO FALUBAZ na komarówce. Dzień wcześniej sie ozeniłem i taki prezent na poprawiny
      • kaz Zgłoś komentarz
        Niech tradycji, stanie się zadość. :)
        • RavStal Zgłoś komentarz
          Ostatnia wygrana Stali w Zielonej to maj 2001 i wynik 33:57, a więc to już 15 lat. Po drodze były też 2 remisy w 2012. Ogólnie widać że ciężko się tam jeździ Gorzowianom ale liczę
          Czytaj całość
          że jutro wygrają chociaż minimalnie.
          • Henryk Zgłoś komentarz
            Meczyk palce lizać, szkoda tylko, że Gospodarze, będą podejmować Gości, będąc w okrojonym osobowo składzie, bo by było pewnie ciekawiej, chociaż Kto wie ???.