Ból głowy dla księgowej, czyli mistrzowie Polski, którym płacono najwięcej
1. Unibax Toruń (2008) - 59,2 punktu na mecz
Po bardzo długiej erze "Apatora", w 2007 roku w Toruniu rozpoczęły się rządy Romana Karkosika, który nie szczędził pieniędzy na najlepszych żużlowców. Już w drugim roku panowania nowego właściciela, zespół z grodu Kopernika został najlepszym w kraju. W rundzie zasadniczej torunianie mieli równorzędnego rywala w postaci Włókniarza Częstochowa, który jednak zawiódł w play-offach. Unibax zaś przegrał w finałach tylko jedno spotkanie i pewnie zasiadł na tronie. Księgowa toruńskiego klubu z pewnością często cierpiała na ból głowy.
Najwyższa zdobycz: 77 punktów
Unibax dwukrotnie w 2008 roku gromadził na swym koncie 66 punktów, jednak więcej bonusów zawodnicy zdobyli 4 maja, w pojedynku z chylącą się ku spadkowi Unią Tarnów. Płatne komplety punktów zanotowali wówczas Ryan Sullivan i Chris Holder, ale wyróżnić należy też czterech pozostałych zawodników, którzy byli bardzo blisko podobnego osiągnięcia.
Najniższa zdobycz: 38 punktów
Co ciekawe Anioły nie były niepokonane na własnym stadionie, a najwyższą porażkę poniosły właśnie przy ul. Broniewskiego. 20 lipca piekielnie silny Włókniarz rozgromił Unibax 59:34. W tym koszmarnym dla żużlowego Torunia spotkaniu opór gościom postawił tylko Hans Andersen, wygrywając indywidualnie dwa biegi - jako jedyny wśród gospodarzy.
Liderzy
Aż czterech zawodników Unibaxu - Wiesław Jaguś, Ryan Sullivan, Chris Holder (wówczas startujący jako junior) i Hans Andersen - po sezonie legitymowało się średnią o wysokości przynajmniej dwóch punktów na bieg. Dobre statystyki mieli też Adrian Miedziński i Robert Kościecha. Wszyscy znaleźli się w czołowej 20. listy klasyfikacyjnej Ekstraligi. Wyniki tej szóstki w połączeniu z pojedynczymi zdobyczami juniorów dały aż 1042 punkty i 142 bonusy w 20 meczach.
-
Henryk Zgłoś komentarzZawodnika nie interesuje i nie ma w biznesie zmiłuj to jest zawodowstwo i kasa ma się zgadzać, jak kapitalizm to kapitalizm.
-
Proceente Zgłoś komentarzNie oglądałeś/aś meczów finałowych PGE Ekstraligi? Zapraszam. GET WELL TORUŃ - STAL GORZÓW (MOTOARENA) - STAL GORZÓW - GET WELL TORUŃ (JANCARZ) - Zostaw subskrybcję po więcej :)
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzile może zarobić, kluby wiedzą ile będzie ten interes kosztował.Dla tego z głową należy podpisywać aneksy ,kontrakty aby później nie iść z torbami.
-
Hampelek Zgłoś komentarztytuł w ogóle nie pasuje do artykułu. "Komu płacono najwięcej", przecież żadnych kwot tutaj nie ma, a teraz płacą na pewno więcej niż 10 lat temu
-
Manhattan Zgłoś komentarz599+58=657 pkt Unia Leszno 593+59=652 pkt Unia Tarnów 546+37=583 pkt
-
GORZóW PANY Zgłoś komentarzCześć. Chyba wam tego kredytu nie doliczyli do waszych rat a tak na marginesi to co to was interesuje
-
malin1976 Zgłoś komentarzJak widać 8 zespołowa eliga wyrównana bywa bardzo rzadko a Zmora nie umie liczyć ale to tak przy okazji hehe