Życie przemija, pamięć pozostanie - ich brakuje w środowisku żużlowym

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Łukasz Romanek (21.08.1983 - 02.06.2006)

Polski żużel w pierwszej dekadzie XXI wieku stracił kilku uzdolnionych żużlowców, którzy nie poradzili sobie z otaczającą ich presją i zdecydowali się na odebranie sobie życia. Jednym z nich jest wychowanek RKM-u Rybnik, Łukasz Romanek. W tym roku minęło dziesięć lat od jego tragicznej śmierci.

Przez całą swoją karierę Romanek związany był z macierzystym klubem. Jego największym sukcesem było wywalczenie tytułu Młodzieżowego Indywidualnego Mistrza Polski w 2003 roku. Wówczas święcił chwilę chwały, kibice klepali go po plecach i gratulowali osiągniętego sukcesu. O ile okres juniorskiej kariery Romanek mógł zaliczyć jako udany, to jako senior spisywał się dużo słabiej.

Wychowanek rybnickiego klubu miał problemy, by wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie Rekinów. Coraz bardziej krytykowali go kibice, a utalentowany żużlowiec nie potrafił sobie poradzić z głosami krytyki. 2 czerwca powiesił się w garażu. Kilka godzin wcześniej usłyszał od trenera, że pojedzie w najbliższym meczu ligowym. Miał zaledwie 23 lata.

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • pieti Zgłoś komentarz
    Matej Ferjan *
    • Skam Zgłoś komentarz
      Krystian nasza ,,Jaskółko" miałeś być Mistrzem Świata, być naszą nadzieją na lepszy okres wychowanków w Tarnowie! Stryjowie i ojciec to świetni fachowcy jednak to Ty miałeś
      Czytaj całość
      największy talent! Brakuję nam ciebie! Na zawsze zostaniesz z nami! ,,Jaskółko" niechaj nasi tarnowscy mistrzowie nauczą cię wszystkiego co umieją i będziesz nam dawał wiele emocji w przyszłym świecie! Chwała Krystianowi!
      • MrJerry Zgłoś komentarz
        Człowiek nie umiera,a odchodzi w świat nieznany... Umiera tylko człowiek zapomniany... My pamiętamy. czesc ich pamięci!
        • GREGORY 1312 Zgłoś komentarz
          Krystian dziękujemy za każdy bieg, za każdy start, za każdy łuk. Dziękujemy za wszystko. Poświęciłeś to co najcenniejsze dla tego co My kochamy. Nie potrafimy pojąć tego co teraz
          Czytaj całość
          czuję Jacek (tata Krystiana). Krystian zostanie zawsze w naszych sercach. Pamiętamy i zawsze będziemy pamiętać. Wiem że słowo DZIĘKUJEMY niewiele znaczy ale tylko tyle możemy powiedzieć (napisać) Kibic speedwaya
          • achimenes88 Zgłoś komentarz
            Przez lata mojego kibicowania widziałem wiele tragedii. Na moich oczach zginął Gienek Nazimek. Widziałem tragedię Kużniara i śmierć Mietka Polukarda podczas treningu w Bydgoszczy.
            Czytaj całość
            Żegnałem na cmentarzu w Zwięczycy Staszka Różańskiego, którego śmierć dopadła podczas jazdy motocyklem.Odeszło do wieczności wiele żużlowych znakomiości. Cżęść niestety tragicznie, wielu w sposób naturalny choć nieraz przedwczesny jak choćby Bolek Proch.Dziś wspominam ich wszystkich z łezką w oku.Niech Wam ziemia lekką będzie.