Nie tylko Pedersen. Wypadnięcie z Grand Prix mistrza z Australii cichsze od Duńczyka
Dramat Warda kolejnym ciosem
Nie dane było im ścigać się w cyklu zbyt często. W latach 2013-2014 wspólnie widnieli na liście pełnoprawnych uczestników GP, ale w regularnych występach obydwóm przeszkadzały urazy. Bardzo wiele tracili przez to nie tylko oni sami, ale też kibice, bo słynni już "Turbo Twins" potrafili wspólnie czarować na torze, ciesząc się jazdą na motocyklu jak małe dzieci. Gdy młodszy o pięć lat Darcy Ward wygrał w wielkim stylu swój jedyny turniej w życiu (Kopenhaga 2013), Holder na podium stał nieco niżej, bo na trzecim stopniu. Gdy po latach zapowiadało się na powrót Darcy’ego do GP i być może kolejne wspólne sukcesy, jego sportowa kariera została brutalnie przerwana po wypadku w Zielonej Górze. Dla wciąż próbującego odnaleźć się Holdera był to kolejny cios w krótkim czasie. W elicie zdarzyło im się więc stoczyć tylko kilka bezpośrednich porywających starć.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzpowinna wystarczyć.
-
yes Zgłoś komentarz" Nie zabraknie w nich ciekawostek i zestawień statystycznych. Zapraszamy do lektury" - nie przeszedłem. Przeczytałem pierwszą stronę...