Nie tylko Pedersen. Wypadnięcie z Grand Prix mistrza z Australii cichsze od Duńczyka

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Dramat Warda kolejnym ciosem

Nie dane było im ścigać się w cyklu zbyt często. W latach 2013-2014 wspólnie widnieli na liście pełnoprawnych uczestników GP, ale w regularnych występach obydwóm przeszkadzały urazy. Bardzo wiele tracili przez to nie tylko oni sami, ale też kibice, bo słynni już "Turbo Twins" potrafili wspólnie czarować na torze, ciesząc się jazdą na motocyklu jak małe dzieci. Gdy młodszy o pięć lat Darcy Ward wygrał w wielkim stylu swój jedyny turniej w życiu (Kopenhaga 2013), Holder na podium stał nieco niżej, bo na trzecim stopniu. Gdy po latach zapowiadało się na powrót Darcy’ego do GP i być może kolejne wspólne sukcesy, jego sportowa kariera została brutalnie przerwana po wypadku w Zielonej Górze. Dla wciąż próbującego odnaleźć się Holdera był to kolejny cios w krótkim czasie. W elicie zdarzyło im się więc stoczyć tylko kilka bezpośrednich porywających starć.

Czy Chris Holder powróci do cyklu Grand Prix już w 2020 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (12)
  • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
    Nick już swoje co miał zdobył w tym sporcie.Na stare lata poco mu się rozbijać, Przychodząc do Tarnowa po kontuzji zaczął inaczej już jechać.Liga i kasę jaką zbierze z ligi mu
    Czytaj całość
    powinna wystarczyć.
    • yes Zgłoś komentarz
      " Nie zabraknie w nich ciekawostek i zestawień statystycznych. Zapraszamy do lektury" - nie przeszedłem. Przeczytałem pierwszą stronę...