Żużel. Ta liga ma wykreować gwiazdy. Pojadą w niej m.in. medaliści mistrzostw świata i Europy

Na początek pokrótce przypomnijmy najważniejsze punkty regulaminu w U24 Ekstralidze.

Do składu drużyny mogą być zgłaszani wyłącznie zawodnicy do lat 24 z kadry klubu Ekstraligi na dzień meczu, za wyjątkiem zawodników, którzy uzyskali w sezonie poprzedzającym SI (Średnia Indywidualna) 1,400 lub więcej.

W przypadku uzyskania przez zawodnika SI w DM I lub DM II ligi, SI zostanie przeliczona zgodnie z Załącznikiem G ust. 6 Regulamin U24.

W każdej drużynie pod numerami od 1 do 7 oraz od 9 do 15 musi być zgłoszonych: - co najmniej 2 zawodników krajowych, nie posiadających licencji międzynarodowych wydanych przez inną FMN niż PZM - co najmniej 2 zawodników posiadających licencję wydaną przez inną FMN niż PZM (czyt. obcokrajowców).

Z numerami startowymi 6 i 7 oraz 14 i 15 mogą być zgłoszeni wyłącznie zawodnicy młodzieżowi, z kolei z 8 w drużynie gościa i 16 w drużynie gospodarza mogą być zgłoszeni zawodnicy krajowi lub obcokrajowcy.

Zawodnicy nie mogą brać udziału tego samego dnia w meczu PGE Ekstraligi i spotkaniu U24 Ekstraligi. W składzie drużyny nie mogą być zgłoszeni zawodnicy o statusie "gość".

Arged Malesa Ostrów U-24

Beniaminek PGE Ekstraligi postawił na polsko-skandynawską ekipę. To, że Mariusz Staszewski oparł ostrowski skład na swoich wychowankach, czyli brązowych medalistach Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów nikogo nie zaskakuje, bo taki był też plan. Drugi trener, Kamil Brzozowski będzie miał do swojej dyspozycji również Tima Soerensena, którego sprowadzono z Texom Stali Rzeszów i jedną z rewelacji 2. Ligi Żużlowej - Matiasa Nielsena.

Na papierze wydaje się, że to właśnie Duńczycy powinni pełnić rolę podstawowych zawodników. Pierwszy z nich jest mistrzem swojego kraju do lat 21, a dodatkowo w sezonie 2022 będzie mógł liczyć na wsparcie byłego zawodnika ostrowskiego klubu - Charliego Gjedde. Nielsen to z kolei jedno z objawień drugiej ligi, który również ma doskonałe mentorskie wsparcie, bowiem w jego teamie znajduje się Robert Flis.

Trzeci z obcokrajowców - Filip Hjelmland zapowiada walkę o skład i nie uważa, aby na tle swoich rówieśników stał na straconej pozycji. W przypadku Szweda kluczowy może być jednak wiek. Dla reprezentanta Trzech Koron to ostatni sezon w kategorii do lat 24 i najprawdopodobniej również na to, by zaistnieć w Polsce.

Czytaj także: To on miał pomóc w awansie do Ekstraligi. Kibice w Rzeszowie do dziś go uwielbiają Derby na miarę medalu i zrodzenia się potęgi

ZOBACZ WIDEO Żużel. Lech Kędziora wskazał, co trzeba zmienić w częstochowskim torze

ZOOleszcz GKM Grudziądz U-24

Ekipa z Grudziądza do U24 Ekstraligi przystępuje z mocno szkoleniowym i scoutingowym zamiarem. Świadczyć może o tym fakt, że w szerokiej, bo liczącej ponad dziesięć nazwisk kadrze znalazł się zaledwie jeden senior. Jest nim Norbert Krakowiak, którego punkty na pewno przydadzą się ekipie "Gołębi", a dodatkowe starty mogą przełożyć się na lepszą postawę w PGE Ekstralidze.

Swoją szansę dostaną także ci, którzy mają stanowić o sile młodzieżowej formacji - Kacper Łobodzińśki, Seweryn Orgacki i Wiktor Rafalski. Będzie to dla nich nie tylko okazja do podnoszenia swoich umiejętności, ale również do walki o miejsce u boku Kacpra Pludry w meczowej ósemce.

Co ciekawe, choć obcokrajowcy widniejący w kadrze Janusza Ślączki i Roberta Kościechy są raczej anonimowymi postaciami dla polskiego kibica, to część z nich może się już pochwalić medalami mistrzostw świata i Europy. Tak jest chociażby w przypadku Chrisa Waennertroema (srebrny medal IME 85cc w 2019 roku) oraz Nicklasa Aagaarda (brązowy medal IMŚ 85cc w 2019).

Do tego zestawienia możemy dorzucić Rasmusa Pedersena, wicemistrza Danii w klasie 250cc, którego wujkiem jest Peter Kildemand. Nie możemy zapomnieć również o srebrnym i brązowym medaliście IM Wielkiej Brytanii do lat 19 - Jasonie Edwardsie, który jako jedyny ma już poważniejsze sukcesy na "pięćsetkach".

Na łamach WP SportoweFakty przybliżaliśmy już sylwetki nowych zawodników GKM-u - można je odnaleźć klikając TUTAJ oraz publikowaliśmy rozmowy z młodymi żużlowcami: Wiktorem Rafalskim (TUTAJ), Chrisem Waennerstroemem (TUTAJ), Rasmusem Pedersenem (TUTAJ) oraz Emilem Breumem (TUTAJ)

Czytaj także: To on miał pomóc w awansie do Ekstraligi. Kibice w Rzeszowie do dziś go uwielbiają Derby na miarę medalu i zrodzenia się potęgi

Apator Toruń U-24

Z Apatorem Toruń pod kątem U24 Ekstraligi łączyło się tak naprawdę tylko Australijczyków. Jednak nie wszyscy rodacy Jacka Holdera znaleźli ostatecznie zatrudnienie, bowiem z kilku nazwisk na chwilę obecną jest to tylko 23-letni Zach Cook.

Swoją szansę w Grodzie Kopernika dostaną również ci, którzy na razie byli w cieniu kolegów - Jewgienij Sajdullin (wypożyczony do Abramczyk Polonii) oraz Petr Chlupac (zastępowany w meczach przez Roberta Lamberta).

Kibice najbardziej wyczekują jednak przyjazdu Bastiana Pedersena. Duńczyk, który jest synem Ronniego Pedersena i zarazem bratankiem Nickiego, uchodzi za największy talent w swojej ojczyźnie. To jaki drzemie w nim ogromny potencjał pokazał w zawodach w klasie 250cc, gdzie zajął drugie miejsce w Indywidualnym Pucharze Europy na torze w Toruniu. W minionym sezonie zajął również 4. miejsce w finale mistrzostw świata. W biegu dodatkowym o brązowy krążek przegrał z Villadsem Nagelem.

Oczy toruńskich kibiców będą skierowane na U24 Ekstraligę również ze względu na osobę Mateusza Affelta. Są opinie wśród fanów Apatora, że gdy tylko Affelt osiągnie wiek zezwalający mu na starty w PGE Ekstralidze, to ten powinien wskoczyć do pary z Krzysztofem Lewandowskim. 15-latek odniósł się do tych słów w wywiadzie dla WP SportoweFakty. Poprzez starty w nowych rozgrywkach będzie miał okazję nie tylko do szlifowania umiejętności, ale także do tego, aby przekonać menadżera do swojej osoby.

Eltrox Włókniarz Częstochowa U-24

Józef Kafel będzie odpowiedzialny za wyniki młodych "Lwów". Przynajmniej na razie legenda Włókniarza ma do swojej dyspozycji ośmiu zawodników, a jedyną wyróżniającą się postacią jest zdecydowanie Jonas Jeppesen. Dla Duńczyka występy w U24 Ekstralidze mają być idealnym przetarciem i szansą sprawdzenia się na ekstraligowych torach przed tymi głównymi meczami ligowymi. A chcąc walczyć o medal, to postawa Jeppesena może być kluczowa dla Eltrox Włókniarza.

Dla 24-latka to także ostatnia szansa, aby wywalczyć sobie miejsce w PGE Ekstralidze na sezon 2022. Oprócz niego w biało-zielonym kevlarze ujrzymy również m.in. 22-letniego Australijczyka Cluffa (rozmowa z zawodnikiem dostępna TUTAJ), jego rówieśnika z Ukrainy - Rozaluka, 21-letniego Brytyjczyka Jenkinsa oraz najmłodszego i w teorii najbardziej utalentowanego, niespełna 17-letniego Sirotkina. W ojczyźnie mówią nim, jako o następcy Emila Sajfutdinowa. O tym, co sądzi o takich opiniach opowiedział w wywiadzie dla WP SportoweFakty.

Skład uzupełnia trzech krajowych juniorów, choć przed 1. kolejką kadra ta może powiększyć się o czekających w kolejce adeptów.

Wydaje się, że U24 Ekstraliga będzie najważniejszym poligonem dla Kajetana Kupca, który w teorii w 2023 roku powinien stanowić młodzieżową formację Eltrox Włókniarza wraz z Franciszkiem Karczewskim.

Fogo Unia Leszno U-24

Roman Jankowski chce poprzez U24 Ekstraligę wydobyć głębię leszczyńskiej młodzieży. W Lesznie zdają sobie sprawę, że na brak chętnych do jazdy narzekać nie mogą, a zarazem muszą załatać dziurę u boku Damiana Ratajczaka, która niejako wytworzyła się wraz z odejściami Krzysztofa Sadurskiego i Kacpra Pludry.

Faworytami do ligowego składu są Borowiak, Jabłoński i Mencel, więc to na nich będą skierowane oczy fanów Unii. Trener jednak nie chce zamykać się na pozostałych, którzy mogą imponować formą.

Jeśli chodzi o zagraniczne nazwiska, to na razie "Byki" ogłosiły dwóch Australijczyków i dwóch Duńczyków. Prym w ekipie z Leszna będzie wiódł z pewnością Keynan Rew u którego boku może jechać wicemistrz świata w mini żużlu z 2019 roku - James Pearson. To właśnie o nim Piotr Rusiecki pisał "petarda". On sam marzył o jeździe w Unii, o czym mówił w rozmowie z WP SportoweFakty. Skład uzupełniają mistrzowie świata w klasie 250cc - Jesper Knudsen (2019) i Jonas Knudsen (2017).

Czytaj także: To on miał pomóc w awansie do Ekstraligi. Kibice w Rzeszowie do dziś go uwielbiają Derby na miarę medalu i zrodzenia się potęgi

Moje Bermudy Stal Gorzów U-24 

Gdyby nie przepis o konieczności desygnowania do meczowej ósemki dwóch obcokrajowców, to Stal Gorzów zapewne w pełni postawiłaby na swoich wychowanków. Piotr Paluch na brak chętnych narzekać nie może, a dla niektórych może to być dobra furtka - jeśli nie do gorzowskiego składu, to do ew. wypożyczenia.

Gorzowianie mogą liczyć na dwóch seniorów: Kamila Nowackiego i Wiktora Jasińskiego. Pewniakiem do składu wydaje się być również Oskar Paluch, z którym w Gorzowie wiążą ogromne nadzieje i czekają na jego 16. urodziny. Skład uzupełnić powinni Klima oraz Rowe, którzy prezentowali lepszą formę od swoich skandynawskich kolegów.

U24 Ekstraliga może być też ostatnią deską ratunku. W takowym gronie z pewnością sklasyfikujemy Alana Szczotkę (21-latek) oraz Kamil Pytlewski (19-latek).

Czytaj także: To on miał pomóc w awansie do Ekstraligi. Kibice w Rzeszowie do dziś go uwielbiają Derby na miarę medalu i zrodzenia się potęgi

Motor Lublin U-24 

Zdecydowanie najszersza kadra w U24 Ekstralidze. Lublinianie będą mogli w tych rozgrywkach skorzystać m.in. z Mateusza Cierniaka, który wobec braku zagranicznej alternatywy może okazać się etatowym jeźdźcem.

Maciej Kuciapa w trakcie sezonu mówił otwarcie w rozmowie z WP SportoweFakty, że priorytetem dla Motoru będzie rozwijanie własnych juniorów. Pamiętać trzeba, że sezon 2022 będzie ostatnim w tym gronie dla Wiktora Lamparta i przedostatnim dla Cierniaka.

Dla jazdy w nowych rozgrywkach z Rybnika do Lublina przenieśli się Mateusz Tudzież i dosyć niespodziewanie wracający do żużla Kamil Wieczorek. Swoją szansę dostaną także przedstawiciele speedwaya z: Australii, Niemiec, Austrii, Słowenii i Słowacji. Z szóstki stranieri wydaje się, że największe sukcesy na większą karierę w Motorze ma najnowszy nabytek - Fraser Bowes.

Jednak każdy wiąże duże nadzieje z lubelskim Motorem, o czym mówili w rozmowach z naszym serwisem: Marius Hillebrand (wywiad dostępny TUTAJ), Sebastian Koessler (wywiad TUTAJ), Miran Praznik (wywiad TUTAJ) oraz Jakub Valkovic (wywiad TUTAJ).

Czytaj także: To on miał pomóc w awansie do Ekstraligi. Kibice w Rzeszowie do dziś go uwielbiają Derby na miarę medalu i zrodzenia się potęgi

Betard Sparta Wrocław U-24 

Kiedy jedni organizowali campy, a inni udawali się na zagraniczne wojaże, aby oglądać w akcji młode talenty, to drużynowy mistrz Polski czekał. To nie klub zabiega o angaż zawodników, a wręcz odwrotnie - daje szansę tym, którzy sami się zgłoszą. Potwierdził to zresztą Sando Wassermann, który w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał otwarcie, że sam skontaktował się z klubem. Tak samo miało być w przypadku Jacka Smitha, którego reprezentował ojciec - Andy.

Tak czy inaczej, w klubie chcą szkoleniowo podejść do tematu i skupić się na startach przede wszystkim u Mateusza Panicza, Dawida Rybaka oraz Jakuba Wiatrowskiego. Ci będą mogli jednak liczyć na wsparcie m.in. Liszki, Curzytka czy Kowalskiego, o ile ci skuszą się na starty w tych rozgrywkach.

Na pewno dla Smitha i Wassermanna to ostatnia szansa na to, by zaistnieć na polskim podwórku. Jednak nawet wyborne wyniki mogą im nie pomóc. Tym bardziej, że ten sezon jest dla nich ostatnim w kategorii u24. Większe nadzieje można wiązać z Silhanem, który marzył by występować u boku Łaguty i Woffindena, a teraz jego marzenie w jakimś stopniu się spełni.

Czytaj także: To on miał pomóc w awansie do Ekstraligi. Kibice w Rzeszowie do dziś go uwielbiają Derby na miarę medalu i zrodzenia się potęgi