Większość ekspertów zgodna przed walką Alvarez - Jacobs. To ręka "Canelo" powędruje w górę

Mateusz Hencel
Mateusz Hencel

Mateusz Hencel (dziennikarz WP SportoweFakty)

Pojedynek pomiędzy Saulem Alvarezem a Danielem Jacobsem zapowiada się wręcz wybornie. Jest to rywalizacja pięściarzy, którzy znajdują się obecnie w swojej najlepszej dyspozycji i można oczekiwać od nich fajerwerków w ringu. Obaj słyną z niezwykle mocnego uderzenia, choć moim zdaniem ciężko przypuszczać, iż rywalizacja zakończy się przed czasem.

Zawsze mam słabość, gdy do ringu wychodzi Daniel Jacobs. Amerykanin w 2011 roku dowiedział się o nowotworze kości. Doszło nawet do paraliżu od pasa w dół, jednak operacja usunięcia guza udała się i ku zaskoczeniu lekarzy, "Miracle Man" powrócił do czynnego uprawiania sportu. Pięściarz od tamtego czasu przegrał tylko ze świetnym Giennadijem Gołowkinem, lecz i w tym boju pokazał się ze świetnej strony. Do starcia z "Canelo", Jacobsa przybliżyła wygrana m.in. nad Maciejem Sulęckim. 32-latek prezentuje bardzo dobry, ofensywny styl walki. Dysponuje mocnym bezpośrednim uderzeniem, jednak równie umiejętnie potrafi wydłużać swoje akcje, co sprawia prawdziwy kłopot jego rywalom. Amerykanin dzięki swojej sile jest naprawdę niewygodnym przeciwnikiem. Repertuar zawodnika nie kończy się tylko na ofensywnych akcjach. "Miracle Man" równie dobrze radzi sobie w defensywie, bazuje tam w dużej mierze na odchyleniach oraz zasłonach lewym barkiem, przez co jest trudny do trafienia.

Prawdziwym geniuszem boksu i faworytem tego pojedynku będzie jednak Saul Alvarez. Meksykanin mimo 28-lat posiada już bardzo duży bagaż doświadczeń. "Canelo" mierzył się z najlepszymi pięściarzami na świecie, takimi jak Floyd Mayweather Jr, Shane Mosley, Miguel Cotto czy Giennadij Gołowkin. Z tym ostatnim Alvarez stawał oko w oko dwukrotnie. W pierwszym starciu arbitrzy orzekli remis, natomiast drugie odsłona padła łupem Meksykanina. Od siebie dodam, iż obie walki punktowałem na korzyść Kazacha. Nie można jednak nie doceniać kunsztu bokserskiego "Canelo". Pięściarz przez wielu uważany jest za najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe. Osobiście twierdzę, iż znajduje się w tej klasyfikacji maksymalnie na trzeciej pozycji, ale bez wątpienia jest zawodnikiem wybitnym. Alvarez posiada fantastyczny timing, jego uderzenia wyprowadzane są z niezwykłą siłą, często bardzo precyzyjne. To jeden z czynników, który czyni go postrachem wśród rywali. Meksykanin potrafi również bardzo dobrze balansować tułowiem, dzięki czemu umiejętnie unika ciosów. Szczególnie groźną bronią jest prawa ręką "Canelo", którą wielokrotnie posyłał nią na deski przeciwników.

Pojedynek posiada bardzo duży potencjał, aby przerodził się w prawdziwą ringową wojnę. Obaj zawodnicy z pewnością nie oddadzą rywalowi pola i czeka nas fantastyczna noc boksu. Sądzę jednak, że to ręka Meksykanina powędruje w górę, który będzie trafiał częściej i mocniej.

Typ: Saul Alvarez wygra jednogłośnie na punkty

Z opinią którego eksperta zgadzasz się najbardziej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)