Adamek dołącza do wielkich na emeryturze. Koniec "złotej ery" polskiego boksu
Zakończenie kariery: 8 listopada 2015
Prezentował wyjątkowo oryginalny styl walki, wzbudzając zainteresowanie wielu kibiców nie tylko w kraju. Zresztą w Polsce dane mu było walczyć tylko raz, ale o tym za chwilę.
O "Super G" mówiło się wyłącznie w superlatywach, jednak przez lata promotor nie proponował mu wyjątkowych testów. Taki nastąpił w 2011 roku, kiedy poleciał do Niemiec i w swoim wyjątkowym stylu zbił mistrza Europy Sebastiana Sylvestra, zabierając mu tytuł EBU. Wydawało się, że kariera Proksy nabierze rozpędu, ale plany pokrzyżował Kerry Hope.
We wrześniu 2012 roku dostąpił zaszczytu starcia z wielkim czempionem, Giennadijem Gołowkinem. Nie sprostał mistrzowi świata, który wciąż podtrzymuje niebywałą serię nokautów. W listopadzie po raz pierwszy walczył w Polsce, miał wiele do wyjaśnienia Maciejowi Sulęckiemu, ale podopieczny Andrzeja Gmitruka perfekcyjnie zrealizował plan taktyczny i triumfował przed czasem.